Fani serii "Game of Thrones" są bardzo zadowoleni z szóstego sezonu filmu. Nie tylko usprawiedliwiał oczekiwania fabularne i stabilnie trzyma intrygi, ale dosłownie przelewa się wzruszającymi, romantycznymi, a nawet szokującymi scenami. Nie można przegapić ekranu! Jak wiecie, ostatni odcinek pojawi się na antenie po 3 tygodniach - 26 czerwca. Będzie to nazywane "Wiatry zimy". Fani sagi fantasy są pewni, że właśnie w tej serii ujawniona zostanie jedna z tajemnic tej historii, która nie daje widzom odpoczynku przez 5 lat. Autorzy będą rozmawiać o tajemnicy pochodzenia Johna Snowa - jego prawdziwi rodzice będą wreszcie znani.
Przypomnijmy, że każda z pór roku serii składała się tradycyjnie z kilkunastu odcinków. Jednak jeden z reżyserów filmu powiedział prasie, że nadchodzący siódmy sezon może być krótszy w 3 seriach. Jeśli mówimy o globalnych planach filmowców, to całkowita liczba pór roku legendarnej serii HBO jest wciąż nieznana. Mogą mieć osiem lub dziewięć.
Co nas czeka w siódmym sezonie?Najważniejsze intrygi nowych odcinków "Gry o tron" brzmią tak: nie ma książki, a wersja ekranu jest gotowa. Faktem jest, że pisarz George Martin najprawdopodobniej nie będzie miał czasu opublikować nowych rozdziałów powieści. Tak, i nie obiecał pracować nad scenariuszem nadchodzącej serii.
Fani serii opracowali wiele hipotez dotyczących rozwoju fabuły filmu. Mówią, że Królowa Deyeneris Targarien w końcu dostanie się do stolicy Siedmiu Królestw wraz z trzema swoimi żarłocznymi smokami, były Lord Dowódca podejmie walkę i odpędzi atak białych piechurów, a Mur, który stał przez wieki, spadnie ...
Chociaż, znając pokręcony umysł pisarza, autora "Pieśni o lodzie i ogniu", wszystko można założyć!
Strzelanie do nowego sezonu rozpocznie się w przyszłym miesiącu na Wyspach Kanaryjskich. Mówi się, że budżet tego sezonu będzie najwyższy w całej historii projektu, podczas gdy teraz każdy z odcinków wart jest około 10 milionów dolarów.
Los Ramseya Boltona jest przesądzonyW opinii widzów, The Guardian of the North, Ramsey Bolton zasługuje na niepisany tytuł najbardziej podły charakter serii, po tragicznej śmierci Joffrey Baratheon na własny ślub.
Aktor Ivan Reon, który gra rolę brutalnego i krwiożerczego Ramseya Boltona, rozmawiał z dziennikarzami "This Morning" i przyznał, że jego bohater zasługiwał na śmierć.
"Wiem nawet, jak można to zrobić tak spektakularnie, jak to tylko możliwe. Byłoby wspaniale, gdyby śmierć mojej postaci była związana ze smokami. Być może bitwa, w której przegrałby władca Dredford.
Biorąc pod uwagę, że dziewiąty odcinek sezonu nazywa się "Bitwa Bastardów", możemy założyć, że syn Rousse Bolton umrze nie z pazurów smoków, ale z rąk zmartwychwstałego Johna Snowa. Poczekajmy na 19 czerwca!