Aktor Hugh Jackman nie przestaje zadziwiać swoich fanów zmianą ról. W przededniu świąt noworocznych na ekranach pojawił się musical The Greatest Showman, w którym ex-Wolverine tańczy i śpiewa! Jackman dostał rolę pierwszego impresario cyrkowego w historii show-biznesu Phineasa Barnuma. O tym, dlaczego słynny aktor zgodził się zmienić kostium superbohatera na strój cyrkowy, powiedział w wywiadzie dla Cosmopolitan.
Kim jest Phineas Taylor Barnum? To Amerykanin, który był w stanie stworzyć pierwszy tego rodzaju cyrkowy show. W jego trupie byli ludzie o różnych cechach fizjologicznych - bliźnięta syjamskie, kobieta z brodą i krasnoludem. W XIX wieku ten widok nie pozostawił nikogo obojętnym. Wystawa Barnuma zdobyła wielu fanów w Stanach Zjednoczonych i poza granicami kraju.
Oto, co 49-letni australijski aktor opowiedział o związku z jego postacią:
"Zawsze byłem pewien, że musicale są po prostu idealne, gdy mówią o fikcyjnych, bajkowych lub legendarnych bohaterach. Te postacie są łatwiejsze do pokazania, tańczenia. Patrzysz na nie z zainteresowaniem, a gatunek muzyczny pozwala ci je zaakceptować w 100%. Phineas Barnum jest po prostu doskonały pod tym względem. Przez ten czas był niezwykle niestandardową osobą, zaryzykował i nie bał się zostać pionierem. Robiąc film o nim, podjęliśmy pewne ryzyko, działaliśmy po wyjęciu z pudełka. "
Zwróć uwagę, że dyrektor muzyczny i czołowy człowiek spotkali się już na planie kilku komercyjnych projektów. Pełnometrażowy film to debiut reżysera Michaela Gracie, który wcześniej kręcił reklamy od ponad dwóch dekad. Według Jacka, entuzjazm reżysera sprawił, że zgodził się na tak niezwykły projekt:
"Sam Michael Gracie wygląda jak Barnum. Możesz w to nie wierzyć, ale przez 23 lata (do czasu premiery La Landa) w Hollywood nie powstały oryginalne musicale, ponieważ projekty te były ryzykowne, nieopłacalne. Tak więc Gracie przygotował ponad 1000 szkiców przyszłego dziecka, aby opowiedzieć o swoim pomyśle w studio! "Tańcz we krwi
Pomimo imponującego wieku, Hugh Jackman dosłownie leci w kadrze. Patrząc na jego sprawdzone ruchy, po prostu nie można uwierzyć, że ten dżentelmen ma 49 lat!
Jackman przyznał, że był bardzo sympatyczny dla swojej postaci i dlatego:
"Naszą siłą jest to, że wszyscy jesteśmy całkowicie odmienni, widzę w tym idei główne przesłanie musicalu. Jeśli wszyscy chcemy być tacy sami, nie doprowadzi to do niczego dobrego - jednej nudy. Myślę, że lepiej jest spróbować zrozumieć siebie nawzajem, usłyszeć, niż żyć życiem z dala od wszystkich, potępiając tych, którzy nie są tacy jak ty. "
Niejednokrotnie Jackman zauważył, że po prostu uwielbia pokazy muzyczne, ale udaje mu się częściej uczestniczyć w nim na scenie niż na planie. Aktor przyznał, że ze względu na swoją rolę w filmie spędził 10 tygodni polerując numery muzyczne i ucząc się tańca współczesnego.