Janice Dickinson - najbardziej znany model z lat 70. Amerykańska jedna z pierwszych zaczęła błyszczeć na okładkach światowych, błyszczących publikacji, o jej niesamowitym pragnieniu bycia pierwszą i najlepiej skomponowaną legendą. W branży modelowania była nazywana "Superman", na co Janice, z kobiecą kokieterią, zauważyła:
Nie jestem supermanem, jestem supermodelką!
Tabloid ET był jednym z pierwszych, którzy rozmawiali o ślubie Janice Dickinson i jej kochanka Roberta Jernera. Rzucanie stereotypów na temat wieku, panna młoda ma 61 lat, a ukochany psychoterapeuta ma nieco ponad 70 lat, zdecydowali się na oficjalne małżeństwo. Susan Hughes, stara przyjaciółka Janice, oddała swój dom w Beverly Hills na uroczystość, a przyjaciele pary zostali zaproszeni tutaj.
Nowożeńcy spotkali się dzięki jego synowi Jernerowi. Od 2012 roku para jest niestrudzenie razem i pozwala sobie cieszyć się życiem, nie zwracając uwagi na problemy ze zdrowiem i wiekiem.
W roli najlepszego człowieka na weselu był syn Jernera, dzięki któremu spotkały się Janice i Robert. Córka supermodelki Savannah została druhną.
Przez cały ślub para promieniowała szczęściem, żartowała i wyznała sobie nawzajem miłość:
Jestem niesamowicie szczęśliwy i to uczucie nie da się opisać. Robert jest najlepszym człowiekiem, jakiego kiedykolwiek spotkałem w swoim życiu! Spędziłem tyle lat w poszukiwaniu bratniej duszy, a Wszechświat dał mi taki dar w postaci Rocky.
Panna młoda wybrała sukienkę z długim trenem, koronkowymi kołkami, kością słoniową i promieniami radości i szczęścia. Robert wybrał klasyczny czarny garnitur i przyznał dziennikarzom:
Zdałem sobie sprawę, że się zakochałem i chcę wyjść za mąż zaraz po naszym spotkaniu. Właśnie zarejestrowaliśmy nasz związek, ale tak naprawdę od dawna jesteśmy jednym!