53-letnia Sandra Bullock wie, jak zrobić efektowną kokardę o sobie. Sukienka aktorki została uznana za jedną z najlepszych na ceremonii Oscara, a ona sama świetnie się bawiła, bawiąc się ze swoją gwiazdorską dziewczyną Nicole Kidman.
Kończąc pracę nad filmem "8 Ocean Girlfriends", Sandra Bullock pozwoliła sobie na relaks po wyjściu z ceremonii rozdania Oscara w 2018 roku w Los Angeles. Na czerwonym dywanie i na scenie Dolby Cinema pojawiła się w migoczącej sukience na podłodze Louisa Vuittona. Strój aktorki z otwartymi ramionami wyhaftowany był czarno-złotymi paillettes z efektem ombre.
Uczestnicy nie mogli nie zauważyć podobieństwa strojów Bullock i Jennifer Lawrence, które również przyszły na imprezę w złocie. Obie sukienki zostały uznane za jedne z najlepszych, a podobieństwo obrazów nie zakłóciło aktorek, które zdecydowały, że mają bardzo dobry gust.
Nicole Kidman, która była na ceremonii bez żony China Urban, postanowiła się dobrze bawić, a jednocześnie śmiać się ze starą dziewczyną Sandrą Bullock, z którą byli razem w filmie "Praktyczna magia" 20 lat temu.
Bullock udzielił wywiadu, stojąc na czerwonym dywanie, a Kidman, jak mysz, po cichu podkradł się i podążył za nią, aby mogła dostać się do kadru. Po chwili zauważyła Nicole obok niej, Sandrę, uśmiechającą się szeroko, ale udającą złość, emocjonalnie stwierdzoną:
"Znowu to zrobiła. Nicole Kidman zawsze wkłada mi nos w moją firmę. "
Na co australijska aktorka odpowiedziała:
"Kocham tę kobietę."
Co więcej, już we wspólnej rozmowie z dziennikarzami przyjaciele pamiętali jak, pracując nad "Praktyczną magią", przeszli przez tequilę, którą Nicole przyniosła zamiast fałszywego alkoholu.