Pomimo tego, że Reese ma dziś urodziny, już świętowała je na dużą skalę. Słynna amerykańska gwiazda filmowa uważa, że świętowanie 40-lecia, a nawet wcześniej, jest całkowicie normalne. Impreza z okazji jej urodzin odbyła się w restauracji "Warwick" w Los Angeles.
Zgodnie z oczekiwaniami, dziewczyna urodzinowa sama dotarła na miejsce uroczystości trochę wcześniej niż inni. Mimo młodego wieku aktorka może sobie pozwolić na noszenie krótkich sukien haftowanych cekinami. W tym stroju pojawiła się przed kamerami. Liczni strażnicy towarzyszyli Reese, który później spotkał się z gwiazdorami przy wejściu.
Kate Hudson, Robert Downey Jr. i jego żona, Camila Alves i Matthew McConaughey, Keith Urban i Nicole Kidman, Justin Theroux i Jennifer Aniston, Taylor Swift, Courtney Cox i wielu innych. Wiele osób odniosło wrażenie, że nie były to tylko urodziny, ale na jakimś ważnym wydarzeniu, ponieważ lista zaproszonych gości jest bardzo podobna do listy uczestników Oscara.
Jeśli mówimy o ubraniach, prawie wszystkie kobiety były ubrane w sukienki lub spodnie w ciemnych kolorach, a mężczyźni w garniturach lub dżinsach. Robert Downey Jr. wyglądał bardzo imponująco na wszystkich gości, ubrany w dżinsy i bardzo stylową kurtkę, a także Camila Alves w koralowej sukni z głębokim dekoltem.
W dzień urodzin Reese Witherspoon nie było czasu na nudę, bo nie bez powodu goście zaczęli opuszczać się tylko rano. Było tak dużo szampana, że niektórzy goście nawet żartowali z tego, mówiąc, że można w nim utopić. Gwiazdy, jeden po drugim, podeszły do mikrofonu i gratulowały urodzinowej dziewczynie, a potem wykonały różne hity. Reese Witherspoon także nie mógł oprzeć się pokusie i zaśpiewał Sweet Home Alabama przy akompaniamencie Keitha Urban'a.