Trudno w to uwierzyć, ale jedna z pierwszych supermodelek, czarna piękność Naomi Campbell, nie jest zadowolona z jej postaci, stała się znana po tym, jak 47-letnia modelka odwiedziła program Pierce'a Morgana. Zgodnie z uroczą i seksowną modelką przez całe życie zmagała się ze swoją skromnością, a ta cecha charakteru mocno uniemożliwiła jej przesunięcie się po szczeblach kariery.
Oto, co udany model opowiedział o swoich kompleksach:
"Moje ciało zawsze mnie zawstydziło, szczególnie dotkliwie, czułem, że nie byłem z nich zadowolony na początku mojej kariery. Pamiętam, że kiedy byłem w Nowym Jorku, często musiałem przymierzyć ciasno dopasowane ubrania. W takich przypadkach zawsze szukałem szerokiego kardiganu i wkładałem go na wierzch. W ten sposób próbowałem ukryć swój "piąty punkt". Tak bardzo jej nie lubiłem. "Pozwól innym się rozebrać
Dalej Naomi powiedziała, że praca w sesjach zdjęciowych, w których trzeba było pozować w bieliźnie, zawsze była dla niej niezwykle trudna. Z tego samego powodu rzadko pozuje nago. Oto co Naomi powiedziała na temat celebrytów z miłości do publicznego ujawnienia:
"Nie obwiniam Emily Ratjakovski czy Kim Kardashian. Lubią to robić, niech się rozbierają tak bardzo, jak im się podoba. W przeciwieństwie do mnie, te kobiety mogą sobie na to pozwolić. "
Tylko modelki nie lubią chodzić przed kamerą, co matka urodziła, w każdym razie nie czerpie z niej tyle przyjemności, co jej młodzi koledzy ...