45-letni legendarny wykonawca Freddie Mercury zmarł na astmę, której nie mógł pokonać z powodu AIDS. Dziś w Internecie pojawił się wywiad z byłym gitarzystą Queen Queen Brianem Mayą, który opowiedział o straszliwym incydencie z Freddiem. Okazało się, że wokalista musiał usunąć prawie całą stopę z powodu AIDS, ponieważ straszne bóle uniemożliwiły mu istnienie.
O życiu Freddiego przed śmiercią nie można było patrzeć bez łez. W wydaniu Sunday Times Brian mówił otwarcie o trudnym okresie życia Merkurego i nieustannych bólach doświadczanych przez wykonawcę. Oto słowa w wywiadzie:
"Wiedziałem, że Freddie nie czuje się dobrze. Czasami skarżył się na ciężkie bóle, które go zwyciężyły. Najbardziej nękał go noga, a raczej rana, która się nie zagoiła. Był stale z pielęgniarkami, ale leczenie nie pomogło. Pewnego dnia przyjechałem odwiedzić go w jego domu. I, niespodziewanie dla mnie, Freddie pokazał mi swoją stopę. Został odcięty prawie całą stopą. Myślę, że w tej chwili miałem w moich oczach taki przerażenie, że Freddie bał się mnie. Zaczął przepraszać, mówiąc: "Brian, przepraszam. Nie sądziłem, że taki obraz tak bardzo was zdenerwował. Ja, tak jak teraz, pamiętam w tym momencie mój stan. Jedyne, co mogłem powiedzieć, to słowa sympatii i zrozumienia ".
Następnie 69-letni ex-gitarzysta zespołu Queen powiedział te słowa:
"Bardzo mi przykro, że Freddie nie wytrzymał przez co najmniej kilka lat. Kiedy w połowie lat dziewięćdziesiątych stało się wiadome, że lek opracował leki wspomagające od AIDS, wyleję łzy. Przyjmując je, mógłby żyć bardzo długo. Niestety tak się nie stało. "
W 1986 roku media po raz pierwszy pojawiły się w wiadomościach, że piosenkarz jest chory na AIDS, ale Freddie odrzucił tę informację. Po trzech latach, kiedy wokalista wkrótce umrze, stało się jasne, po pojawieniu się Merkurego: stracił na wadze, zaczął poruszać się źle na scenie i trudno mu było koncertować. 23 listopada 1991 roku wokalista wygłosił krótkie oświadczenie, w którym opowiedział o chorobie:
"Zauważyłem, że ostatnio wszyscy mówią o tym, że jestem chory na HIV. To prawda. Mam AIDS. Ukryłem te informacje przez długi czas, aby moi przyjaciele i krewni nie martwili się, ale teraz nie widzę sensu w tym. Mam nadzieję, że wielu z was zrozumie, że konieczne jest zwalczanie AIDS. Tylko razem możemy powstrzymać tę straszną chorobę. "
Następnego dnia po oświadczeniu wykonawca zmarł w swojej rezydencji w Londynie. Nawiasem mówiąc, pomimo faktu, że nie było jeszcze odpowiednich przygotowań do AIDS, lekarze zaproponowali pewne schematy. Jednak Freddie postanowił nie korzystać z usług profesjonalnych medyków i oddał się do dyspozycji medycyny paliatywnej, która polegała na dbałości o pacjenta i stałej mikrochirurgii, prowadzonej przy pomocy silnych środków narkotycznych i znieczulających.