Trudno sobie wyobrazić, że kiedyś amerykański 21-letni model Bella Hadid był niezadowolony z jej wyglądu. Mimo to w niedawnym wywiadzie gwiazda na podium przyznała, że jako nastolatka borykała się z całym kompleksem niedoskonałości, ponieważ uważała ją za brzydką.
Jego wywiad dla magazynu Cosmopolitan 21-letni model rozpoczął się od tego, że opowiedziała o największym kompleksie, jaki miała od 14 lat. Tak powiedziała Bella Hadid:
"Naturalnie mam brwi, jak u mojego ojca. Są dość cienkie i 7 lat temu uważałem, że to największa wada jaką może mieć dziewczyna. Nie wiem, dlaczego tak bardzo to potraktowałem i wyjaśnię, że moje zachowanie jest raczej trudne. Być może jest to najczęstszy nastoletni kompleks, który każda dziewczyna ma od 14 lat. I dopiero z czasem nauczyłem się tych cienkich brwi w naszych czasach - to nie jest problem. Można je dostroić, zarówno pod względem szerokości, jak i długości. Poza moimi brwiami nie podobał mi się kształt mojej twarzy. Byłem pewien, że mam ogromne policzki, które nigdy nie staną się atrakcyjne. Patrząc na siebie w lustrze, zobaczyłem pulchną dziewczynę o bardzo dobrze odżywionej twarzy. Teraz cieszę się, że udało mi się pokonać wszystkie te nastoletnie zespoły bez żadnych problemów. Teraz rozumiem, że właśnie je pokonałem. "
Potem Hadid opowiedział o tym, jakie produkty kosmetyczne preferuje teraz:
"Najbardziej ulubionym sposobem na stworzenie idealnego makijażu dla mnie są różne urządzenia: hyliter, rouge i rzeźbiarz. Należy rozumieć, że z makijażem do makijażu okazuje się dość skomplikowana, dlatego nie widzę powodu, aby narzucać go codziennie, ale na czerwonym dywanie taki makijaż jest idealnym rozwiązaniem. Kiedy w 2012 roku zdiagnozowano u mnie chorobę z Lyme, nie wyglądałam bardzo zdrowo i pięknie. Właśnie wtedy zacząłem angażować się w kontury, dzięki czemu mogłem wyglądać znacznie lepiej. Specjalny rumieniec sprawił, że moja twarz stała się świeża i bardziej atrakcyjna. To dało mi pewność siebie, która w tym czasie była dla mnie bardzo potrzebna. "
Pod koniec wywiadu, 21-letni Hadid postanowił powiedzieć kilka słów o swojej starszej siostrze Gigi i matce Yolandzie, ponieważ te kobiety w trudnych chwilach pomogły Belli wyglądać atrakcyjnie:
"Kiedy byłem chory, miałem okropną depresję. Nie mogłem patrzeć na siebie w lustrze, ponieważ wtedy wydawałem się potworem. W tym momencie mama i Gigi były już blisko, niosąc ze sobą całą masę różnych kosmetyków. Pokazali mi ogromną ilość wideo w Internecie, który za pomocą narzędzi do kształtowania tworzy idealną twarz. Wiesz, prawdopodobnie bez nich, sam bym o tym nie pomyślał. Teraz chcę im podziękować, ponieważ Gigi i Yolanda pomogły mi nie tylko zmienić się na zewnątrz, ale także zrozumieć, że nawet przy chorobie Lyme można żyć i wyglądać atrakcyjnie. "