Dwa lata temu świat był wstrząśnięty straszliwą wiadomością - legendarny aktor i komik Robin Williams zmarł, zabijając się. Jego żona, Susan Schneider, po śmierci męża wielokrotnie udzielała wywiadów, mówiąc, że po raz ostatni życie Williamsa było okropne, ale teraz postanowił napisać esej na ten temat.
Po śmierci słynnego aktora okazało się, że Williams cierpi na chorobę Parkinsona i nie chce, aby którykolwiek z fanów lub kolegów o tym wiedział. Ostrożnie ukrywał swój stan i ciężko było mu poznać tylko jego żonę i bliskich asystentów. W eseju Susan napisała te słowa:
"Robin oszalał! Rozumiał to, ale nie chciał tego zaakceptować. Robin nie mógł pogodzić się z faktem, że rozpada się na kawałki. Ani intelekt, ani miłość nie mogą nic z tym zrobić. Nikt nie mógł zrozumieć, co się z nim dzieje, ale Robin zawsze marzył, że będą lekarze, którzy potrafią przeładować jego mózg. Chodził do różnych lekarzy, chodził z jednego szpitala do drugiego, ale nie było rezultatu. Nie masz pojęcia, ile testów musiał przejść. Zeskanował nawet mózg, aby ustalić, czy jest guz. Wszystko było w porządku, z wyjątkiem jednej rzeczy - bardzo wysokiego poziomu kortyzolu. Następnie pod koniec maja wyjaśnili mu, że zaczął się rozwijać choroba Parkinsona. W końcu dostaliśmy odpowiedź na pytanie: "Co to jest?", Ale w głębi duszy zrozumiałem, że to nie pomoże Williamsowi. "
W dniu 11 sierpnia 2014 roku Williams został znaleziony martwy w sypialni swojego domu w Tiburon w Kalifornii. Jego ciało zostało znalezione przez osobistego asystenta i przyjaciela aktora Rebecci Erwin Spencer, kiedy otworzyła drzwi swojej sypialni. Po zbadaniu, policja doszła do wniosku, że śmierć aktora została spowodowana uduszeniem przez pasek spodni, który był przymocowany do szyi Williamsa i do drzwi. Przy tej okazji Schneider napisał te słowa:
"Naprawdę chciałbym, aby Robin wiedziała, że nie uważam jego samobójstwa za słabość. Walczył z chorobą przez długi czas i walczył bardzo stanowczo. Oprócz choroby Parkinsona, Robin był mocno przygnębiony i paranoidalny, aw ostatnich miesiącach był kompletnym koszmarem. Nie mógł się poruszyć i porozmawiać, a czasami nawet nie rozumiał, gdzie jest.
Podsumowując, Susan napisała te słowa:
"Mam nadzieję, że ten esej i wszystkie moje opowieści o życiu legendarnego aktora i wspaniałej osoby pomogą komuś. Chciałbym wierzyć, że Robin Williams nie umarł na próżno. "