Jeśli historia aktora Anthony'ego Rappa, do którego molestował Kevin Spacey, będąc śmiertelnie pijanym, fani byli gotowi wybaczyć swojemu idolowi, to nowy fakt molestowania seksualnego w końcu nadszarpnął uczciwą nazwę nagrodzonego Oscarem aktora.
Za Anthonym Rappem, który powiedział, że Kevin Spacey próbował go uwieść, gdy miał zaledwie 14 lat, Brytyjczyk Daniel Bill opowiedział o brudnym szykanowaniu ze strony słynnego aktora.
W 2010 roku mężczyzna, który skończył 19 lat pracował jako barman w Goodwood Park Hotel w West Sussex i spotkał się z Spacey w instytucji, w której pracował, z przerwą na dym. Nastąpiła między nimi rozmowa, a oni przenieśli się do pobliskiego sklepu.
Według Billa jego rozmówca niespodziewanie rozpiął spodnie, odsłaniając genitalia, pytając, czy ma dużego penisa. Przerażony barman wziął incydent jako głupi żart i uciekł.
Spacey dogonił młodego mężczyznę już w miejscu pracy i dał mu swój drogi szwajcarski zegarek o wartości 5.000 funtów. Daniel rzekomo próbował sprowadzić je z powrotem do niego, ale hojny Kevin nalegał na prezent.
W sumie Spacey wypił dużo whisky w hotelowym barze, za każdym razem gładząc dłoń Billa, który nalał mu mocnego drinka.
Kilka dni później agent aktora skontaktował się z ofiarą molestowania seksualnego i poprosił go o zwrócenie zegarka, co mogłoby potwierdzić fakt jego znajomości z Spacey.
Daniel powiedział także, że Kevin nazwał go później i zaproponował, że będzie spędzał czas w Londynie, ale mężczyźni nie przyciągnęli heteroseksualnego młodzieńca, a on odmówił.