Nadszedł długo wyczekiwany dzień! Pierwsza seria sezonu epickiej epopei "The Game of Thrones" wreszcie ukazała się na ekranach. Fani eposu, wymyśleni przez George'a R. R. Martina, są w stanie łatwej euforii i nie jest to zaskakujące, ponieważ czekali na kontynuację opowieści o władcach Westeros przez cały rok.
Przypomnijmy, że reklama nowego odcinka "The Red Woman" zdobyła rekordową liczbę 30 milionów odsłon dziennie, co możemy powiedzieć o pierwszym odcinku? Pomimo przerwy czasowej z telewizją w Stanach Zjednoczonych, rosyjscy fani filmowi spokojnie czekali na 4 nad ranem, aby cieszyć się konfliktami fabularnymi, które filmowcy trzymali w ścisłej tajemnicy.
Jeśli nie masz czasu, aby zobaczyć kontynuację sagi filmowej - pośpiech. Czeka na Ciebie całe morze niezapomnianych wrażeń!
Ogromny budżetCzy kiedykolwiek słyszałeś o budżecie serialu telewizyjnego w wysokości 8 milionów na odcinek? Twórcy Game of Thrones wydają dokładnie tyle pieniędzy na każdą nową serię swoich potomków. Skąd pochodzą te wydatki? To proste: lokalizacje różnych epizodów filmu są rozproszone po całej Europie (Chorwacja, Hiszpania, Islandia i Irlandia Północna). A czasami cała ekipa filmowa musi nawet przenieść się do Afryki - niektóre sceny są kręcone na pustyniach Maroka! Można sobie tylko wyobrazić, jak piękne krajobrazy czekają na nas w nowym sezonie.
Skala telewizyjnego serialu też robi wrażenie: według producenta do kręcenia scen bitewnych musieli zatrudnić w tłumie prawie wszystkich dorosłych mieszkańców Irlandii Północnej! Okazało się, że spektakl można porównać tylko z bitwami w epickiej opowieści "Władca pierścieni".
Czy przekonaliśmy Cię? Nie? Następnie ostatni argument za obejrzenie odcinka "Red Woman": efekty specjalne. Pan Martin, pracując nad swoimi książkami, puścił fantazję i wymyślił zupełnie niezwykły świat zamieszkały przez fantastyczne stworzenia wszelkiego rodzaju: smoki, białe piechury, olbrzymy i ludzi z dziwacznymi spojrzeniami. Aby uosabiać to wszystko na ekranie, potrzebny był mistrzowski makijaż i wspaniałe efekty specjalne.