Wczoraj u 27-letniej gwiazdy pop Taylor Swift zakończył się pozytywnym akcentem. Prasa dowiedziała się, że aktorka wygrała pozew przeciwko 55-letniemu byłemu DJowi Davidowi Mullerowi, którego oskarżono o molestowanie seksualne po jednym z jej koncertów.
Nieprzyjemne zajście seksualne pomiędzy Swift i Muller miało miejsce w 2013 roku. Po koncercie celebryta miała sesję zdjęciową, ale nie była ona w pełni ukończona. Według Taylora, jej lokalny DJ David Muller, który niespodziewanie podczas procesu filmowania dla wszystkich, położył rękę pod spódnicą Swift i uszczypnął ją za nagą część jej pośladek, oderwał się. Z kolei David wyjaśnił prasie, że ta historia została całkowicie wymyślona, a on nie zrobił nic w tym rodzaju.
Po podjęciu decyzji o molestowaniu seksualnym DJ-a przez gwiazdę, Taylor i jej prawnik postanowili powiedzieć kilka słów dziennikarzom. To właśnie Swift powiedział o tym, co się dzieje:
"Bardzo się cieszę, że rozprawa w tej sprawie, która ma charakter seksualny, została zamknięta. Dla mnie bardzo ważne było, że Muller został ukarany, ponieważ był winien. Nie chciałem tego zepsuć, bo wtedy nie wyłożyłem moralnych obrażeń na 1 $, chciałem tylko, aby sprawcy molestowania seksualnego dowiedzieli się, że nic im się nie uda. Proces ten pokazał, że takie przypadki muszą i mogą być zwalczane. Chcę przekazać duże sumy pieniędzy różnym organizacjom, które chronią prawa ofiar przemocy seksualnej. Naprawdę chcę, aby ich tragedie były rozpatrywane w sądzie, a ich prawa chronione ".
Fakt, że David zachowywał się niewłaściwie w stosunku do piosenkarza, stał się znany nie tylko dzięki oświadczeniu Swift, ale także licznym świadkom, którzy w czasie molestowania seksualnego byli na planie. Wtedy Taylor nie sądził, że pozwałby Müllera, ale tylko zaapelował do kierownictwa radiostacji, w której pracował DJ, z prośbą o oddalenie dziwnego pracownika. Wniosek spełnił się natychmiast, tylko Müllerowi się to nie podobało.
W 2015 roku okazało się, że David przygotował pozew przeciwko Taylorowi, w którym oskarżył sławę o zniesławienie, a w konsekwencji o jego zwolnienie. Jednak artystka nie straciła głowy i wniosła ekwipunek do byłego DJ-a, w którym oskarżyła mężczyznę o nieprzyzwoite zachowanie. W rezultacie pozew w sprawie Mullera został zamknięty, ale komornicy byli zainteresowani oświadczeniem Taylora. W rezultacie pozew Swifta został usatysfakcjonowany, a historia o molestowaniu seksualnym przez DJ'a stała się publicznie dostępna.