Wczoraj okazało się, że świecka lwica Paris Hilton stała się gwiazdą wrześniowego wydania publikacji Marie Claire. O dziwo, ale w rozmowie z prowadzącym wywiad Hilton nie dyskutowała o modzie, życiu osobistym i imprezach towarzyskich, ale rozpoczęła rozmowę o amerykańskim prezydencie Donaldzie Trump.
Paris Hilton
Podczas wyścigu przedwyborczego w sieci i telewizji zaczęły pojawiać się informacje, że Donald Trump wielokrotnie molestował płeć piękną. Po zwycięstwie w wyborach sytuacja nie dobiegła końca, a w Internecie regularnie publikowane są wiadomości o niegodziwym zachowaniu Donalda w przeszłości. Oto co Paris powiedział na ten temat:
"Wydaje mi się, że wszystkie te" ofiary molestowania seksualnego "są niczym innym, jak pragnieniem osób, aby stać się bogatymi i stać się sławnymi. Wiesz, jak tylko osoba stanie się wpływowa i publiczna, wtedy coś podobnego zacznie wychodzić. Mogę szczerze powiedzieć, że nie wierzę we wszystkie te historie.
Donald Trump
Po tym, Hilton trochę spekulował na temat atrakcyjności Trump. Oto co powiedziała świecka lwica:
"Ogólnie rzecz biorąc, nie dziwi mnie, że wiele kobiet mówi o molestowaniu seksualnym od Donalda. Jest bardzo atrakcyjnym mężczyzną i wygląda świetnie. Gdybym był "myśliwym dla mężczyzn", z pewnością wymyśliłbym podobną historię, gdyby tylko Trump zwrócił na mnie uwagę.
To, co skłoniło program telewizyjny do obrony prezydenta USA, pozostaje niejasne, ale wszyscy wiedzą, że Donald przyjaźni się z ojcem Paryżem przez długi czas i komunikował się z przyszłymi świeckimi lwami od dzieciństwa. Pomimo tych argumentów, Hilton wciąż nalegał na swoje własne, mówiąc te słowa:
"Trump jest możliwy i wyraża się dość ostro w niektórych kwestiach, ale to nie znaczy, że nęka wszystkich. Znam go od dawna i nic nie zostało dla niego zauważone. "
Paryż zna Donalda od dzieciństwa