Nieobecność na spotkaniu oskarżonego Nicka Gordona nie przeszkodziła sędziemu miasta Fulton (Missouri), gdzie odbyło się głośne przesłuchanie, aby wydać wyrok na garnitur ojca zmarłego Bobby'ego Christiny Brown. Nick Gordon jest uznawany za uczestnika i prawnie odpowiedzialny za śmierć jego córki Whitney Houston i Bobby'ego Browna. Aby wyjaśnić, zarzuty karne nie zostały wniesione przeciwko Gordonowi.
Sąd Najwyższy dokładnie przestudiował wszystkie fakty dotyczące przypadku z Bobby Christine Brown, który następnie doprowadził do śmierci dziewczynki, podały media. Z punktu widzenia prawa, Nick Gordon jest prawnie winny wypadku, który przytrafił się Bobby'emu Cristinie, ponieważ po kłótni pozostawił ją w nieodpowiednim stanie na osobności z ich wspólnym problemem, zgodnie z aktami sprawy. W rezultacie młoda kobieta uderzyła się w głowę w wannę i sześć miesięcy po incydencie, bez odzyskania przytomności, zmarła.
Przypomnijmy, że w szpitalu lekarze znaleźli siniaki na ciele pacjenta, a we krwi ślady "koktajlu" alkoholu, kokainy i morfiny.
Prawnicy Nicka Gordona starali się w jakikolwiek sposób usprawiedliwić klienta, stwierdzając, że on, znajdując bezdusznego kochanka w wodzie, próbował ratować jej życie, ale on sam zignorował spotkanie. Takie lekceważenie postawiło sąd przeciwko niemu.
Komentując swoje zwycięstwo, Bobby Brown, który złożył pozew przeciwko mężowi cywilnemu swojej córki pod koniec 2015 roku, powiedział:
"Pan Gordon miał okazję spróbować oczyścić swoje imię, ale nie przyszedł. Jestem zadowolony z wyniku dzisiejszego procesu. Chciałem uzyskać odpowiedź, kto lub co spowodowało śmierć mojej dziewczyny. Dzisiejsza decyzja mówi mi, że to jest Nick Gordon. Potrzebuję czasu, żeby poradzić sobie z emocjami. "
Teraz Gordon będzie musiał wypłacić pieniężną rekompensatę swoim krewnym. Sąd nie ogłosił jeszcze swojej kwoty. W oryginalnych dokumentach ojciec zmarłego zażądał od Nicka 50 milionów dolarów.