Mark Zuckerberg, pomimo widocznego rozgłosu i częstej publikacji zdjęcia z córką w swojej sieci społecznej, nie będzie tolerował inwazji na prywatność. Aby ochronić się przed ciekawskimi sąsiadami, miliarder chce zburzyć budynki najbliższe jego domu, z których jego rzeczy są widoczne jak na dłoni.
Lokalne władze kalifornijskiego miasta Palo Alto, w którym osiadł założyciel Facebooka, udały się na spotkanie wpływowego mieszkańca miasta i wydały zgodę na zniszczenie czterech budynków w pobliżu rezydencji Marka.
W zamian Zuckerberg zobowiązuje się do budowy nowych domów, co czyni je nieco niższymi, co pozbawi ich właścicieli pokusy szpiegowania go i jego krewnych. Ponieważ sąsiedzi nie mają nic przeciwko takim zmianom, można założyć, że otrzymali znaczną rekompensatę za niedogodności.
Dodajmy, że król sfery IT kupił dom w Palo Alto w 2011 roku za 7 milionów dolarów. W 2013 roku wydał 30 milionów na zakup darmowych domów w pobliżu.
Nawiasem mówiąc, pewnego dnia Mark i Priscilla Chan świętowali czwartą rocznicę ślubu, odwiedzając musical "Hamilton" na Broadwayu. Po para razem z trupą i bliskimi przyjaciółmi zorganizowała prywatną imprezę w klubie The Lambs.