Kilka lat temu znany aktor Keanu Reeves przeżywał trudny okres w swoim życiu. W 2013 r. Zauważalnie wyzdrowiał, przestał działać w filmach i pojawił się w jak najmniejszym stopniu publicznie. Fani Reeves zabrzmiały na alarm, ale sam Keanu nie potwierdził istnienia problemów życiowych. A w 2014 roku wrócił do dawnego rytmu: stracił na wadze, strzygł się i zaczął pojawiać się na pokazach filmowych.
W przeddzień świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku Reeves opublikował wzruszający apel na stronie na Facebooku. Został sfotografowany na ulicy, na tle ludzi spieszących do pracy. "Czasami udajemy się do rutynowych codziennych obowiązków, tak, że zapominamy wydychać i cieszyć się pięknem mijającego życia. Wystarczy podnieść oczy i wyciągnąć słuchawki z uszu. Doceń każdą chwilę, każdego dnia, ponieważ nikt nie ma gwarancji, że jutro nadejdzie. Powiedz cześć każdemu, kogo widzisz. Pomóż komuś. Przytul człowieka, jeśli zauważysz jego ból. Kilka lat temu cierpiałam na depresję. Nikomu o niej nie powiedziałem, ponieważ sam starałem się znaleźć sposób, by poradzić sobie z przeciwnościami losu. A teraz mogę powiedzieć: sam byłem człowiekiem, który nie pozwolił sobie na szczęście. Żyjmy inaczej ", mówi aktor.