Pożegnalny wieczór odbył się wczoraj w Londynie, zorganizowany przez Alexandra Schulman. Około miesiąc temu zdecydowano, że opuści stanowisko redaktora brytyjskiej edycji Vogue, a jej miejsce zajmie projektant Eduard Anninful. Z tej okazji wielu słynnych ludzi przybyło na imprezę w restauracji Mayfair, ale 43-letnia modelka Kate Moss była najwybitniejsza.
Sama impreza została pokryta przez prasę, która wynajęła publikację Vogue. Według relacji naocznych świadków, odbyło się to w formie bankietu, na którym goście wypowiadali słowa pożegnalne z Enninfula i żałowali odejścia Shulmana. Ale najciekawsza rzecz zaczęła się po zakończeniu wieczoru. Pod obrazami paparazzi pojawiły się gwiazdy, które opuszczały restaurację Mayfair. Przede wszystkim zwróciła na siebie uwagę Kate Moss, ponieważ ledwo mogła się poruszać. Początkowo została złapana za rękę z Edwardem, który starał się ją bardzo ostrożnie poprowadzić, a po "tym trofeum" została przekazana przyjacielowi, modelce i koleżance Alexandra Shulman.
Jak się później okazało, słynny model po prostu nie obliczył alkoholem i prawie przesadził. Nawiasem mówiąc, mówią, że Moss ostatnio nie odmawia sobie picia, co wpływa nie tylko na jej zachowanie, ale także na jej wygląd. Celebryci przybyli na imprezę Mayfair bez odpowiedniej stylizacji na głowie, zgodnie z wymogami kodeksu ubioru, a makijaż na zakończenie imprezy był dość rozmazany. Jeśli chodzi o ubrania, nie było na co narzekać, bo ktokolwiek cokolwiek powiedział, Kate ma poczucie stylu. Modelka pojawiła się wieczorem w czarnej długiej sukni i tym samym kolorowym płaszczu od marki Stella McCartney. Obraz modelu dopełniają brązowe, masywne sandały z wysokimi obcasami i wyrafinowaną srebrną biżuterią.
Oprócz Kate Moss, z restauracji wyszli inni sławni ludzie, a kiedy maszerowali z Mayfair do swoich samochodów, mogli być w pełni rozważeni. Pierwszą była słynna 51-letnia aktorka Elizabeth Hurley. Kobieta pokazała elegancki wygląd, składający się z czarnej koronki sukni, lekki płaszcz do kolan, nagich kolorowych sandałów i małego sprzęgła.
Drugą gwiazdą był 44-letni piosenkarz Geri Halliwell, który przyszedł na pożegnalną imprezę z mężem Christianem Hornerem. Pomimo tego, że sześć miesięcy temu Jerry stał się matką, wokalista wyglądał świetnie. Na to wydarzenie wybrała czarną sukienkę na sylwetce, obcisłe rajstopy w tym samym kolorze i buty na wysokim obcasie.