O tym, kto zagra Jamesa Bonda w kolejnej trylogii, jest wiele plotek. Tom Hiddleston, Damian Lewis, Tom Hardy, Michael Fassbender, Aidan Turner, Idris Elba, a nawet Hugh Jackman byli przesłuchani do roli Agenta 007, jednak z tego czy innego powodu współpraca z aktorami nie rosła razem.
Według brytyjskiej gazety The Sun MGM ma dwóch faworytów: Tom Hiddleston i Jamie Bell, jednak ostatnio 30-letni Brytyjczyk Jamie odwiedza producentów częściej. Tak bliska komunikacja nie pozostała bez uwagi prasy, a na Internecie zaczęły pojawiać się fakty przyjaźni między Bellem i Barbarą Broccoli, szefem i producentem filmów o Jamesie Bondzie.
Okazuje się, że Jamie i Barbara znają się od wielu lat. Ich pierwsze spotkanie odbyło się na planie filmu Stars Of Do not Die w Liverpoolu. I wtedy właśnie Broccoli zainteresował się młodym aktorem. W przemyśle filmowym nawet oni zaczęli mówić, że ta kobieta uważała Bellę za jednego z bohaterów Bondiany, ale potem współpraca się nie udała, a teraz, według producenta, zasługuje na więcej.
Teraz Jamie i Barbara spotykają się dość często. Według informacji poufnych, tylko w zeszłym tygodniu odbyły się 2 nieformalne spotkania, na których dyskutowano o kolejnych filmach o Agent 007. Nawiasem mówiąc, poprzednia praca z aktorami została zbudowana, można założyć, że Bella będzie miała możliwość podpisania kontraktu na trzy filmy, które zaplanowano na kręcenie w 2017 roku. -2022 lat.
Przez 30 lat angielski aktor Jamie Bell zagrał w 21 filmach. Jego praca w filmie "Billy Elliot", w którym grał główną rolę męską, w 2000 roku zdobyła nominację do nagrody BAFTA. To była pierwsza praca Jamiego w filmie, a jej sukces dał dobry początek młodemu aktorowi.