Kilka lat temu Nicole Kidman powiększyła piersi silikonowymi implantami i chociaż sama nie komentowała tych zmian, fani nawet bez tego zdali sobie sprawę, że aktorka była pod nożem chirurga. Czas minął, a klatka piersiowa aktorki znów stała się mniejsza. Powody, dla których Kidman zdecydował się powrócić do zwykłych form, odtajnił przyjaciela gwiazdy ...
Dla wielu mężczyzn seksowna i ponadczasowa Nicole Kidman jest idealna, ale sama aktorka nigdy nie uważała się za piękną i złożoną z powodu tego, co uważała za małą skrzynię. Ponadto, wraz z wiekiem, jej nieefektywny biust stał się jeszcze bardziej płaski, Kidman nadal zdecydował się na drastyczne środki i zalśnił na czerwonym dywanie w mocno odbarwionych sukniach, pokazując swoje nowe "piłki".
Euforia Nicole nie trwała długo. Zewnętrzny wynik operacji plastycznej z pewnością sprawił przyjemność aktorce i jej mężowi Kit Urbanowi, ale na podstawie nowej piersi Kidman stworzył prawdziwą fobię, o czym niedawno opowiadał bliski przyjaciel gwiazdy.
Aktorka zaczęła postrzegać jej piersi jako obcą część ciała i budziła się w zimnym potem z koszmarów, w których pękały implanty. Nicole zaczęła się obawiać o swoje życie i wyobrażała sobie, jak toksyczne substancje zatruwają jej ciało. Strach Kidmana był tak silny, że wyobrażała sobie przerażające obrazy o tym, jak jej małe dzieci mogłyby żyć bez matki, gdyby coś jej się stało. Decydując, że zdrowa psychika jest ważniejsza od przepysznych form, na początku 2016 roku Nicole pozbyła się silikonu.