Christopher Robert Evans nie należy do tych celebrytów, którzy obnoszą się ze swoim życiem osobistym i chętnie komentują sprawy kupidynów. Ma 34 lata i nigdy nie był żonaty. O swojej byłej ukochanej mówi tylko jedno: "Nie mam tak wielu byłych, żeby coś o nich powiedzieć". W 2015 roku otrzymał romans z równie znaną Lily Collins, ale po kilku próbach nie udało im się stworzyć związku. W 2016 roku w prasie pojawiły się wieści, że ostatnio Chris Evans i jego nowa dziewczyna pojawili się po raz pierwszy publicznie. Warto wiedzieć, czy to prawda, czy inna fikcja.
"Ta para stanie się być może jedną z najgorętszych w Hollywood", powtarzają ciekawi dziennikarze. Podobno Kapitan Ameryka spotyka się z 25-letnią Jennifer Lawrence. Być może wielu jej fanów wciąż nie może zrozumieć tej radosnej wiadomości. Dlaczego? Tak, po prostu dlatego, że wszyscy mieli nadzieję, że relacja między nią a Liamem Hemsworthem, partnerem filmu "Igrzyska śmierci", przerodzi się w coś poważniejszego. To prawda, że wrócił do swojej byłej kochanki Miley Cyrus. Być może jest to na lepsze, biorąc pod uwagę to zakochał się sam Chris Evans.
Bliskie otoczenie obu mówi, że teraz gwiazdy są bardzo bliskimi przyjaciółmi, ale wszystko idzie do tego, że w Hollywood powstaje nowa para gwiazd. Jak dotąd mieli tylko dwa spotkania, ale gdy są osobno, koniecznie wymieniają wiadomości. "Wygląda na to, że jest to początkowy etap ich związku" - powiedział jeden z wtajemniczonych z uśmiechem.
Najciekawsze jest to, że Chris i Jen przedstawili swojego wspólnego przyjaciela, Chrisa Pratta. Szanse są wspaniałe, że to jego fani głównej roli w "Avengers" powinni podziękować za to, że Pratt popchnął Jennifer w ramiona Evansa.