Do jakich aktorów się nie udaje, aby jak najwięcej złożyć w złożone role. Już wam powiedzieliśmy, że dla zanurzenia się w obrazie gwiazdy Hollywood na pierwszy rzut oka popełniają obłędne czyny. Oto kolejne potwierdzenie złożoności wykonywanego zawodu.
W ostatnim wywiadzie brytyjski aktor Charlie Hannem przyznał, że pracując nad zestawem projektu przygodowego "Lost City Z", dosłownie zatrzymał wszystkie relacje ze swoim kochankiem.
Z pewnością nie jest to udręka, na którą musiał się udać Leo DiCaprio, ale mimo wszystko. Pracując nad nowym filmem w dżungli Kolumbii, Pan Hannam dobrowolnie zerwał połączenie ze światem zewnętrznym.
Na początku nadal pisał listy do Morgana McNeelesa, ale z jakiegoś powodu nie dotarły one do adresata. A potem aktor zdecydował: zignorować swoją kobietę do końca pracy nad filmem. Według niego, poszedł na ten kontrowersyjny krok, aby całkowicie zanurzyć się w obrazie. Był przekonany, że brak połączenia z cywilizowanym światem pomoże mu poczuć się lepiej z powodu trudów, jakie jego bohater, badacz Amazonii, pokonał w odległym 1925 roku.
Oto, co aktor powiedział Entertainment Weekly:
"Kiedy moje odosobnienie się skończyło, zrobiłem dużo pracy, aby naprawić. Nie tylko przeprosiłem Morganę, ale także kupiłem dla niej prezenty, ponieważ znam jej smak i rozumiem, jak możesz ją zaskoczyć. W końcu jesteśmy razem od 11 lat. Jedną z zalet pracy w Kolumbii jest możliwość zakupu szmaragdów dobrej jakości w rozsądnej cenie. Morgana jest projektantką biżuterii. Udało mi się do niego wrócić nie z pustymi rękami, jednak nie uratowało mnie to od skandali, ale mój los sprawił, że było to trochę łatwiejsze. "
Film pojawi się na ekranach wiosną 2017 roku, ale na razie można zapoznać się z oficjalną zwiastunem.