Pierwsza dama Francji nie lubi pustych i wymownych zwrotów, prawdziwość słów zawsze przyjemnie zaskakiwała swoich rozmówców. Z łatwością powołuje się na światowej klasy literatury i filozofii, uwielbia Flaubert i Baudelaire'a, delikatnie czuje teatralne produkcje i kategorycznie nie zgadza się być pustelnikiem w Pałacu Elizejskim. Jaka powinna być idealna pierwsza dama? Trudno powiedzieć, ale matka wielu dzieci, kobieta, która była szczęśliwa w swoim drugim małżeństwie, odnosząca sukcesy nauczycielka literatury i głowa teatru w przeszłości, weszła w życie Emmanuela Macrona, prezydenta Francji.

Брижит не боится критики

Jak przyznała Brigitte, nie do końca wierzyła, że ​​jej mąż zostanie prezydentem Francji, a ona przejmie rolę pierwszej damy:

"Z jakiegoś powodu wielu było przekonanych, że od samego początku czuliśmy się zwycięzcami. To nieprawda, jesteśmy realistami i do końca "wyścigu" mieliśmy wątpliwości. Ale teraz, w nowej roli, czuję się całkiem komfortowo. Bałam się przekleństwa Pałacu Elizejskiego i faktu, że nasz związek z mężem pęknie, ale potraktowałem to z humorem. Jestem niepoprawnym optymistą i we wszystkim znajduję pozytywne momenty. Dlaczego pogarszać? Jedyne, co mi się nie podoba, to kiedy jestem adresowana nie z imienia, ale przez Pierwszą Damę. Nie jestem pierwszy, nie drugi, a na pewno nie ostatni, jestem ja! "
Брижит Макрон

Brigitte argumentuje, że pomimo ogromnej liczby zobowiązań i związanych z nią zabezpieczeń, nie czuje się wolna:

"Nie urodziła się ta osoba, która mogła mnie ograniczyć! Każdego dnia wychodzę z pałacu, w towarzystwie ochroniarzy, spokojnie komunikuję się z ludźmi, w razie potrzeby idę na spacer. A jeśli chowam się za ciemnymi okularami, czapką i szalikiem, trudno zobaczyć wśród zwykłych obywateli. Nie widzę potrzeby zamykania się przed ludźmi. "
Брижит Макрон и Эммануэль Макрон

"Być nauczycielem to wielkie szczęście!" - mówi Brigitte i dzieli się wspomnieniami:

"Dla mnie nauka jest szczęściem, dumą i wielką przyjemnością. Byłem zainteresowany pracą z dziećmi i nastolatkami, pamiętałem moje problemy z młodzieżą i ból, równolegle z postaciami w książkach, nauczyłem mnie "słuchać i słyszeć" siebie. Ważne jest dla mnie, aby dorastali z ludźmi o krytycznym myśleniu i doceniali i szanowali każdego człowieka. Mam nadzieję, że mi się udało. "

Dziennikarze wielokrotnie oceniali związek małżeński Brigitte i Emmanuelle Macron przez pryzmat wielkiej różnicy wieku, powołując się na fakt, że była jego nauczycielką w szkole:

"To głupie, Emmanuel nigdy nie był moim uczniem w szkole, ale uczęszczał do teatru. Tam byliśmy na prawach "kolegów", pisaliśmy wspólnie sztuki, analizowaliśmy role i bohaterów - były to twórcze i przyjacielskie relacje. Kiedy próbujemy zarzucić różnicy wieku, zawsze odpowiadam, że tego nie zauważamy! Oczywiście doskonale widzę swoje zmarszczki i młodość, ale to nie jest powód, by rezygnować z miłości! Ponadto nasza relacja rozpoczęła się później, a wcześniej pozwoliliśmy sobie na komunikację i nic więcej! Nic nie żałuję, chociaż moim dzieciom trudno było podjąć decyzję. W każdym rozstaniu pojawiają się pretensje, rany, ale jest też początek czegoś więcej - miłości. Z czasem zrozumiano, ale początkowo było to trudne. Dla mnie był to ważny wybór! "
Пара не боится разницы в возрасте Czytaj także
  • Ile Emmanuel Macron spędził na swoim wizerunku?
  • Biografia Brigitte Macron - ścieżka od nauczyciela do pierwszej damy
  • Sexy Carla Bruni zaprezentowała nowy singiel i wygłosiła szczery wywiad

Brigitte zauważyła, że ​​gdy próbuje się przemyśleć przeszłość lub przeczytać o swoim związku, wydaje się jej, że jest to opowieść kogoś innego:

"Często wymyślamy powody, by porzucić szczęście i miłość. Dlaczego? To proste - miłość! "