Podczas gdy wszyscy dziennikarze szukają powodów rozwodu hollywoodzkiej pary w zawodowym braku poparcia 40-letniej Anny Faris i zdrady 38-letniego Chrisa Pratta, aktorka postanowiła przerwać wszystkie plotki i spekulacje, udzielając szczerego wywiadu. Przede wszystkim dała jasno do zrozumienia, że nie zamierza układać linczu byłego małżonka z powodu procesu rozwodowego i brać sprawy rodzinne na dwór wielbicieli i ciekawskich:
Proszę o uszanowanie mojego pragnienia, aby nie rozmawiać o rozstaniu z mężem i ojcem naszego dziecka, ale rozumiem, że pojawianie się plotek wzbudza jedynie zainteresowanie tym, co się dzieje.
W jednym z ostatnich wywiadów Anna zauważyła, że małżeństwo od dawna miało problemy z dojrzewaniem i próbowało je rozwiązać, ale nie mogły tego zrobić:
Nasza rodzina zawsze robiła wrażenia bardzo silne, a my, prawda, byliśmy nierozłączni i bardzo szczęśliwi. Wspólne spacery, rodzinne wakacje, plany na przyszłość, narodziny syna - to była nasza niezniszczalna podstawa, ale z biegiem lat zmieniamy się, plus praca, popyt na planie, hobby i przyjaciele, wszyscy oni dokonują osobistych poprawek. Wciąż jesteśmy rodziną, chociaż nie razem.
Anna podzieliła się swoimi osobistymi doświadczeniami i skomentowała relację z Chrisem Prattem:
Życie jest ulotne i krótkie, więc pozostawanie w związku, który nie przynosi szczęścia i satysfakcji, jest trudne i złe. Przede wszystkim musisz być szczery, przede wszystkim. Nie bój się zmienić swojego życia i spróbuj znaleźć kogoś, kto ceni Ciebie, wspiera i kocha. Ważne jest, aby każda kobieta uświadomiła sobie swoją niezależność, ale przede wszystkim poczucie wartości i znaczenia dla kogoś.
Chris Pratt nie wypowiedział się jeszcze na temat rozwodu i nie podał przyczyny rozstania. Sądząc po informacjach od wtajemniczonych, on jest teraz zaangażowany w jego prywatne życie i spędza czas w towarzystwie blond obcego. Na ponowne połączenie pary, niestety, nie idzie.