Fani Adele dyskutują o jej sukcesie podczas ceremonii Grammy, gdzie otrzymała pięć statuetek naraz i nie mają wątpliwości, że piosenkarka legitymizowała jej związek z Simonem Koneckim. Nawiasem mówiąc, sama Adele dawała okazję do tych rozmów ...
Niedawno w Los Angeles ceremonia przyznania nagród przez American Academy of Recording. Pomimo tego, że cała uwaga skupiona była na Beyoncé, w przeddzień wydarzenia, które zapowiadało jej ciążę, jej przyszła mama omijała swojego kolegę Adele w dziedzinie muzyki, zdobywając nagrody w pięciu nominacjach, w tym w prestiżowej "Piosence roku", "Albumie roku", " "Record of the Year", dzięki hitowi Hello i albumowi 25.
Odbierając jedną z nagród, Adele, ubrana w spektakularną oliwkową sukienkę od Givenchy, ze sceny emocjonalnie stwierdzonej:
"Grammy, doceniam to! Akademia, kocham cię! Mój menedżer, mój mąż i mój syn - jesteś jedynym powodem, dla którego to robię. "
Dziennikarze natychmiast podnieśli słowa piosenkarki o swoim mężu, widząc w nich potwierdzenie faktu ślubu. Wszakże plotki o tajnym małżeństwie pary ciągle unosiły się w powietrzu.
Początkowo media twierdziły, że Adele i Simon pobrali się latem, a następnie napisali, że ceremonia zaślubin, w której uczestniczyli tylko krewni tej pary, odbyła się w Boże Narodzenie.
Dla dobra uczciwości zauważamy, że nieco później (na tej samej Grammy) na konferencji prasowej Adele nazwała Konekki "partnerem", więc nie jest jasne, w którym momencie wokalista pisze i czy jest wesele.