Dla wielu rosół z kurczaka kojarzy się z przytulnymi domowymi wieczorami, ciepłym kocem i ... zimnem. Przecież pierwszą rzeczą, którą matka nam zaproponowała, gdy zobaczyła, że zbliżają się kłopoty, był gorący, pachnący bulion ugotowany w kurczaku. Z reguły moja matka miała absolutną rację, że nas nakarmiła zimnem z bulionem z kurczaka.
Rosół z kurczaka na przeziębienie jest więcej niż pożyteczny, jest prawie panaceum. Gorący płyn w zasadzie pomaga oczyścić błonę śluzową dróg oddechowych, a rosół z kurczaka zawiera karnozynę. Karnozyna jest immunostymulatorem, który pomaga organizmowi zwalczać infekcje, szczególnie we wczesnych stadiach choroby. Ponadto cysteina (aminokwas) rozcieńcza plwocinę, dzięki czemu stan pacjenta jest bardziej tolerowany i nie powoduje szkodliwej chemii farmacji.
Dobroczynne właściwości bulionu drobiowego są również wytłumaczone obecnością w nim przyzwoitej ilości witamin B1, B6, B12 i innych, które przyspieszają metabolizm , promować normalizację ośrodkowego układu nerwowego. A wapń, magnez, selen, żelazo, które są częścią bulionu z kurczaka, czynią go idealną dietą dla chorych, którzy są słabi i mają złamane kości. Dlatego odpowiedź na pytanie: "Czy rosół z kurczaka jest użyteczny?", Może być twierdzący.
Z pewnością! Pozwala stymulować przewód żołądkowo-jelitowy, częściowo neutralizując kwas żołądkowy i tym samym chroniąc ścianę żołądka. W celu zneutralizowania szkodliwych substancji, które mogą występować w mięsie drobiowym (historie o pozbawionych skrupułów producentach już dawno stały się tematem rozmów z miastem), warto połączyć pierwszy bulion i zjeść następny. Innym powodem powstrzymania się od spożywania bulionu z kurczaka może być refluksowe zapalenie przełyku (zapalenie błon śluzowych z powodu przedostawania się kwaśnych treści).