Forbes nadal publikuje na swoich listach listy najbardziej. Ostatnio czytelnicy publikacji mogli cieszyć się młodym piosenkarzem Taylorem Swiftem, ponieważ stała się pierwszą na liście "Najlepiej opłacanych piosenkarzy roku". Ona ominęła takie popowe legendy jak Madonna, Jennifer Lopez, Celine Dion, Beyonce i inni.
Dziś na stronach o połysku Forbes pojawiła się kolejna lista. Na szczycie trzydziestki "Najbogatszych znanych ludzi poniżej trzydziestu lat" znów pojawił się 26-letni Swift. W tym roku udało jej się zarobić 170 milionów dolarów.
Z marginesem 60 milionów lider zostaje zastąpiony przez chłopaka One Direction. Kwartet w 2016 roku zdołał śpiewać za 110 milionów, chociaż jeśli uznamy, że kwota ta jest podzielona na 4, to nadal jest bardzo daleko od Swift. Lionel Messi, zawodnik FC Barcelony, zarobił 81,5 miliona dolarów ze swojej pracy, co zapewniło mu trzecie miejsce na tej liście. Śpiewacy Adele z dochodem 80,5 miliona zieleni i Rihanna z 75 milionami zajęli odpowiednio 4 i 5 miejsce.
Ponadto lista okazała się skandalicznym Justinem Bieberem, z dochodem w wysokości 56 milionów i wieloma innymi wykonawcami.
Przyszła gwiazda pop urodziła się w mieście Reading w USA. Jej wykształcenie było pod wpływem babci Marjorie Finlay, znanej śpiewaczki operowej. W wieku 10 lat Taylor był już na miejscu lokalnych targów, koncertów itp. Od tego czasu Swift zaczął angażować się w gitarę, pisząc teksty i muzykę do piosenek. Po przeniesieniu rodziny piosenkarza do Nashville, Taylor zaczął mówić w pobliżu witryn sklepowych. Wtedy to wokalista zapoznał się z Scottem Borchette, twórcą wytwórni Big Machine Record, która wciąż jest zaangażowana w piosenki Swift. W sierpniu 2006 roku ukazała się jej debiutancka piosenka Tim McGraw, a kilka miesięcy później album Taylor Swift, który przyniósł jej światową sławę. Od tego czasu Taylor wydała jeszcze 4 albumy studyjne.