Roman Taylor Swift i Taylor Lautner skończyli zanim to się zaczęło. Aktorzy zdecydowali się oficjalnie ogłosić swój związek, gdy nagle postanowili się nie spotykać.
Sympatia między imionami powstała na planie filmu "Walentynki", w którym nakręcono obu aktorów. Romantyczny film wzbudził romantyczne relacje - młodzi ludzie lubili spędzać czas razem, obejmowali się, chodzili na zakupy, jedli kolację w restauracjach.
Matka dziewczynki zatwierdziła wybór córki, jednak złożyła kilka żądań wybranym - nie zmieniając i nie stawiając najpierw kariery Taylora. Zgodnie z pogłoskami, Lautner zamierzał poślubić Swift i rzekomo nawet złożył jej ofertę. Ale zostań parą mąż i żona Rodzice młodego mężczyzny powstrzymali go, chociaż są bardzo dobrzy w jego ukochanej, wciąż wierzą, że zbyt mało ludzi jest zakochanych, aby podjąć taką decyzję.
Paparazzi kilkakrotnie fotografował, jak Taylor Swift i Taylor Lautner całowali, gdy eskortował ją do samochodu, gdy rozmawiali w samochodzie i odjeżdżali w nieznanym kierunku. Niestety fani nie czekali, aż sesja zdjęciowa będzie kontynuowana, a na premierze "Walentynek" pojawiły się osobno imiona. Być może to dobrze, że małżeństwo nigdy nie miało miejsca.
Miłość "żyła" trochę dłużej niż miesiąc. Może być kilka przyczyn przerwy:
To prawda, 2 lata po rozstaniu z piosenką "Powrót do grudnia" Taylor Swift zaśpiewała, że chce wrócić do czasów, kiedy była zadowolona z Taylora Lautnera. Były kochanek nie lekceważył tej kompozycji i zareagował szalonym tańcem na kolejną piosenkę Taylora Swifta, po której objęła się była narzeczona.