Piosenkarz Prince Rogers Nelson, znany pod pseudonimem Prince, był nie tylko niezwykle utalentowaną osobą, ale także bardzo niezwykłą osobowością. Chociaż w jego życiu była ogromna liczba kobiet, nie można powiedzieć, że Książę znalazł jedynego i zyskał osobiste szczęście.
Ponadto, po śmierci słynnego piosenkarza, nie było ani jednego spadkobiercy pierwszego etapu, a cały wspaniały stan gwiazdy prawdopodobnie przejdzie do jego własnej siostry, Taike Nelson. Jednak od śmierci księcia niektóre media zbagatelizowały nowe okoliczności, które mogą wpłynąć na rozwiązanie kwestii dzielenia się swoim dziedzictwem.
Według oficjalnych informacji książę nie ma dzieci. Jedyny syn, który urodził się w małżeństwie słynnego piosenkarza i Maite Garcia - wokalista i tancerz, który pracował w jego grupie muzycznej - zmarł tydzień po urodzeniu.
Chłopiec, który został nazwany Boy Gregory Nelson, urodził się 16 października 1996 roku, miesiąc przed terminem, z ciężkim choroba wrodzona - zespół Pfeiffera typ 2. Choroba ta charakteryzuje się stopieniem kości czaszki, przez co przypomina "koniczynę". Ponadto, bardzo często z zespołem Pfeiffera występuje proptoza gałek ocznych, nieproporcjonalnie zbyt szerokie palce obu dłoni, różne anomalie i choroby narządów wewnętrznych, a także poważne uszkodzenia układu nerwowego.
Zespół Pfayffera typu 2 jest prawie niekompatybilny z życiem, a dzieci urodzone z tą ciężką chorobą prawie zawsze umierają w młodym wieku. Tak stało się z synem gwiazdy - Boy Gregory zmarł, gdy miał 7 dni.
Książę i jego żona, Maite Garcia, z pasją marzyli o dzieciach, a utrata noworodka była dla nich prawdziwym ciosem. Mężczyzna tak bardzo doświadczył śmierci swojego jedynego syna, że pogrążył się w pracy z głową, a jego młoda żona została sama ze swoim smutkiem.
W związku pary gwiazd było głębokie pęknięcie i dopiero rok po śmierci dziecka rozstali się. Oficjalny rozwód odbył się nieco później - Prince i Maite wydali dokumenty o rozwiązaniu małżeństwa dopiero w 1999 roku.
W 2001 roku wokalista ponownie ożenił się z kanadyjską Manuelą Testolini, jednak po 5 latach dziewczyna złożyła wniosek o rozwód. W tej rodzinie książę nie miał dzieci, chociaż gwiazda bardzo pragnęła zostać ojcem.
Choć oficjalnie zarejestrowane dzieci z piosenkarza księcia jego żon lub innych ulubionych kobiet nie były, po śmierci gwiazdy 39-letni mężczyzna ogłosił, że jest jego potomstwem. Według Carlin Williams, który obecnie odbywa karę w więzieniu Colorado, jego matka Marsha Henson spędził jedną noc z księciem, który w tym czasie miał zaledwie 18 lat.
Po tej nocy, a także na 6 tygodni przed nią, kobieta nie odbyła stosunków seksualnych z innymi mężczyznami, a po 9 miesiącach miała syna, którego nazwała Carlin. Marsha Henson jest pewna, że jej jedyne potomstwo jest bezpośrednim potomkiem słynnego piosenkarza i dlatego ma pełne prawo do imponujące dziedzictwo .
Wkrótce osoba, która nalega na ustanowienie pokrewieństwa z Prince'em, będzie musiała przejść test DNA, który będzie w stanie potwierdzić lub zaprzeczyć pozycji matki. Być może słynny piosenkarz naprawdę ma syna, jednak sam wykonawca nigdy nawet nie podejrzewał jego istnienia.