Niedawno w Nowym Orleanie ślub Sereny Williams i Alexis Ohanian ucichł. Nowożeńcy, którzy zorganizowali obchody w wielkim stylu, byli raczej zmęczeni, a biorąc nowo narodzoną córeczkę, poszli na zasłużony miesiąc miodowy.
W sobotę Serena Williams i jej prawowity mąż Alexis Ohanian po raz pierwszy trafili w obiektywy paparazzi po luksusowym weselu z udziałem całej armii gwiazdorskich gości. Słynny tenisista i przedsiębiorca zostali zapieczętowani na wybiegu na lotnisku w Nowym Orleanie, dwa dni po ślubie.
Serena zmieniła swoją wspaniałą sukienkę, godną księżniczki, w wygodny szary sportowy kostium. Na Alexis, która ostrożnie niosła kołyskę w rękach dwumiesięcznej córki, były wygodne dżinsy i koszulka na podróż.
Oprócz krzesła z dzieckiem Ohanian trzymał w rękach torbę żony i na każdy możliwy sposób opiekował się żoną. Figlarny gest Alexisa, łagodnie wspierający żonę, wspinającą się w górę samolotu, nie chował się przed obiektywami reporterów.
Według osoby z wewnątrz rodziny, rodzina gwiazd, zabierająca córkę Olimpię, która stała się pełnoprawnym uczestnikiem tryumfu rodziców, dostosowana do wieku, wyruszyła w podróż poślubną. Ponieważ źródło nie próbowało ustalić punktu przyjazdu Williamsa i Oganyana, nie było to możliwe.