Wczoraj nazwisko byłej żony Reese Witherspoon, 43-letniego Ryana Phillipa, znajdowało się w centrum skandalu związanego z biciem słabej kobiety. Oburzony aktor nie milczał, składając oficjalne oświadczenie, a jego przyjaciele szczegółowo opowiadali o tym, jak to było.
Pewnego dnia, dawna namiętność Ryan Philip, 21-letniej Elsie Hewitt, oskarżając go o przemoc i zażywanie narkotyków, złożyła pozew przeciwko niemu za to, że poważnie ją pobił 4 lipca, podając dowody na to, co się stało - zdjęcia ran i siniaków na jej ciele. Powód domaga się od byłego kochanka 1 miliona dolarów odszkodowania za cierpienie.
W poniedziałek przedstawiciel oskarżonego w jego imieniu zaprzeczył aktowi przemocy domowej przeciwko pannie Hewitt. Publiczne oświadczenie brzmi:
"Jako zwolennik zdrowia, dobrobytu i równości kobiet jestem bardzo zasmucony fałszywymi oskarżeniami skierowanymi przeciwko mnie. Przemoc domowa to ważna kwestia, a sfabrykowane roszczenia nie mogą być wykorzystywane do zniesławienia i fałszywych oskarżeń. Jako mężczyzna wychowany przez kobiety, w rodzinie, w której prawa kobiet, feminizm i propaganda były na pierwszym miejscu, jestem zdegustowany, że moje nazwisko w publikacjach medialnych jest związane z przemocą domową. "
Źródło zbliżone do aktora chętnie rozmawiało z reporterami, mówiąc o wersji Ryana. Podobno Elsie, będąc pod wpływem narkotyków, poszła do domu swojego chłopaka bez ostrzeżenia i zaczęła się histerycznie, machała rękami i nogami, zachwiała się i zbiegła po schodach. Phillip wezwał strażnika, który oszalał z powodu faktu, że Ryan nie chciał już być z nią, dziewczyną z jego mieszkania.