Cristiano Ronaldo, który pochopnie stwierdził, że jest "bogatym homoseksualistą", po raz kolejny zepsuł jego reputację godnego pozazdroszczenia kawalera, zdał sobie sprawę z błędu i próbuje go z całej siły poprawić, udowadniając, że nadal woli kobiety.
Cristiano Ronaldo nie mógł powstrzymać swoich emocji podczas meczu i poddał się prowokacji gracza Atletico Koquet, który nazwał go "pederastą". Gwiazda Realu Madryt weszła w polemikę ze sprawcą przemocy, mówiąc, że chociaż był gejem, był bajecznie bogaty, nazywając Koke "kozą".
Na drugi dzień do dyspozycji mediów zachodnich (bardzo punktualnie) były zdjęcia 31-letniego Ronaldo, który świetnie się bawi w Disneylandzie z nową pasją, Georginą Rodriguez.
Gracz futbolu, jak tylko mógł, starając się ukryć swoją tożsamość, w peruce i okularach, ale paparazzi łatwo utożsamiali go z tłumem wczasowiczów. Wątpliwości są takie, że młody Hiszpan i portugalski sportowiec to para, nie. Miłośnicy byli ze sobą łagodni, a na jednym ze zdjęć widać, że się całują.
Według znawców, zwyczajna dziewczyna, która pracuje w sklepie Gucciego w Madrycie i słynny piłkarz, spotkała się miesiąc temu na imprezie Dolce & Gabbana. Śliczna brunetka lubiła Ronaldo i zaczęli się spotykać.
Dziewczyna była już widziana w loży VIP na stadionie Santiago Bernabéu w jednej z gier drużyny chłopaka, ale dziennikarze nie mają dziś dowodów z romantycznych związków.