Wesołe przygody barona Munchhausena nie tylko rozbawiły słuchaczy, dla niektórych stały się sposobem bycia. Takie rodzime "munhgauzeny" były tak zaangażowane w tę rolę, że nawet zaczęły wprowadzać w błąd lekarzy, którzy wydawali się wyjątkowo chorzy, wymagając nie tylko leczenia, ale także opieki, zwiększonej uwagi i opieki.
Jest mało prawdopodobne, aby niewtajemniczona osoba wiedziała, czym jest syndrom Munchhausena. Ale psychiatrzy dobrze go znają. Ludzie w tym stanie, których pochodzenie nie jest jeszcze w pełni zrozumiane, aktywnie i bardzo realnie przedstawiają (symulują) chorobę. Jednocześnie są w stanie symulować omdlenia, drgawki i wymioty, a ze względu na fakt, że taki stan jest "sztuczny" i spowodowany sztucznymi środkami, w psychiatrii nazywany jest syndromem Münchhausena. Można przypuszczać, że może to być spowodowane problemami zakorzenionymi w dzieciństwie. Mogą to być:
Symulacja chorób u dorosłych, zdaniem ekspertów z dziedziny psychiatrii, ma swój początek w dzieciństwie, a jeśli historia symulacji dziecięcych jest dość zrozumiała, a czasem nawet zabawna, to syndrom Münchhausena, którego symptomy objawiają się w dojrzałych ludziach, wskazuje na poważne problemy umysłowe wyobraźni. pacjent. Jednocześnie są naśladowane bardzo umiejętnie i mogą wprowadzać w błąd pracownika służby zdrowia.
Taka pseudo-chora osoba może zidentyfikować: atak serca, biegunkę, różne gorączki z "niewyraźnymi" objawami. Istnieją również cięższe przypadki chorób lub problemów medycznych, które są organizowane przez samego Munchhausena, rozpraszające lekarzy od prawdziwych pacjentów i utrudniające postawienie prawdziwej diagnozy. Wśród nich są ci, którzy są w stanie świadomie zranić siebie, a nawet popełnić samookaleczenie.
Eksperci twierdzą, że pacjenci, u których zdiagnozowano zespół Munchhausena, leczenie oferowane przez lekarza z reguły odrzucają. Wymagają większej uwagi dla siebie, próbują dyktować lekarzowi własne warunki terapii, a jeśli się nie zgadza, przechodzą na innego lekarza, odrzucając, między innymi, pomoc psychiatryczną. Jeśli nie otrzymają pożądanej opieki i leczenia, ponieważ go reprezentują, osoby z taką diagnozą stają się niezwykle agresywne, podejrzane i nierozwiązywalne. Ich leczenie rzadko przynosi pozytywne rezultaty.
Pacjenci imaginowani są czasami myleni z hipochondrykami, chociaż istnieje między nimi różnica. Jeśli hipochondria z reguły jest wynikiem ciężkiej choroby w dzieciństwie, która w wieku dorosłym powoduje ciągły strach i niepokój o stan ich zdrowia, zespół Munchhausena traktowany jest inaczej. Tacy ludzie doskonale wiedzą, że nie są chorzy, ale starają się przekonać innych w obecności swoich dolegliwości, nawet celowo niszcząc ich zdrowie.
Pozornie, współczujący rodzice, którzy tworzą tak zwany delegowany zespół Munchhausena, celowo powodujący, że dziecko udaje chorobę, aby przyciągnąć większą uwagę lekarzy, często przyczyniają się do pojawienia się choroby. Taka stała fałszywa troska o zdrowie dziecka może prowadzić do jego rozwoju. stany depresyjne , poczucie osobistej niższości, w kategoriach rozwoju fizycznego, porzucania gier z rówieśnikami i innych poważnych konsekwencji.
Ten niesamowity stan całkowicie zdrowego "pacjenta" jest interesujący nie tylko dla psychiatrów, ale także dla filmowców. To nie przypadek, że syndrom Munchhausena znalazł swoje miejsce w kinie. Wśród filmów, w których można spotkać bohaterów, którzy są jego właścicielami: