Z jakiegoś powodu Mariah Carey nie czekała na kalendarz Halloween i świętowała go tydzień wcześniej. Piosenkarz pojawił się przed gośćmi w oszałamiającym stroju, w towarzystwie byłej żony Nicka Cannona i ich dzieci.
W sobotę 46-letnia rezydencja Mariah Carey w Londynie była zabawna. Liczni przyjaciele piosenkarki przyjechali do niej świętować Halloween. Jak przystało na gospodynię, stała się główną gwiazdą wieczoru, ubrana w czerwony kostium lateksowy "diabeł", składający się z dopasowanej sukni z gorsetem, sandałów na wysokiej platformie, rogów i skrzydeł.
Syn i wokalista piosenkarza stali się bohaterami słynnej gry wideo Mario: Marokańczyk Super Mario, a jego ojciec Nick Cannon - Luigi. Monroe jako prawdziwa dziewczyna spróbowała na obrazie pięknego Roszpunki.
Wielu nie uwierzyło w ich oczy, gdy zobaczyli swojego byłego męża obok Mariah. Niedawno Cary i Cannon mocno się pokłócili i były dobre powody. Piosenkarka chętnie usankcjonuje jej związek z miliarderem Jamesem Packerem, ale na papierze pozostaje żona Nicka, który nie daje jej rozwodu, ustalając inne warunki.
Jak informowali sędziowie, żądania komika były tak trudne, że Mariah nazwała je szantażem i przestała odpowiadać na jego telefony. Prawdopodobnie coś się zmieniło, ponieważ dawna para bardzo dobrze się komunikowała. Być może jednak piosenkarka ogłosiła tymczasowy rozejm z aktorem ze względu na ich wspólne dzieci. Cary powiedział nie raz, że to Monroe i Marokańczyk zajęli pierwsze miejsce w jej życiu.