Kto by pomyślał, ale jeszcze 10 lat temu, Lindsay Lohan i Kim Kardashian byli bliskimi przyjaciółmi, razem brali udział w imprezach i pozowali przed fotografami! Ale prawa showbiznesu dyktują im warunki, teraz istnieją napięte stosunki między świeckimi lwami. Pewnego dnia były koleżanki wymienili komentarze w Snapchacie pod postem blogera Pereza Hiltona.
Przyczyną ostatecznej rozgrywki była fotografia, w której Kim chwalił się nową fryzurą - warkoczyki Afroamerykanów. Ale eksperyment piękności i porównanie z białą aktorką Bo Derekiem, wielu się nie podobało. Blogger Perez Hilton zapytał swoich obserwatorów, jak odpowiednie jest to porównanie i dlaczego Kim nie powiedział nic o kulturze afroamerykańskiej i co subskrybenci myślą o nowym wizerunku? Lindsay Lohan zareagowała szybko i pozostawiła niejednoznaczny komentarz:
"Jestem zdezorientowany".
To, o czym myślał słynny skandalista, trudno powiedzieć, ale w zamian otrzymała taką samą dwuznaczną odpowiedź od Kim:
"Czy wiesz, co mnie najbardziej niepokoi? Twój nagły zagraniczny akcent! "
Zauważ, że Lindsay Lohan naprawdę zaczęła mówić z akcentem z ostatnich czasów. Od 2016 roku dziewczyna aktywnie podróżuje po Europie, przeprowadziła się do Londynu i zaczęła uczyć się kilku języków w tym samym czasie. Lista gwiazd poliglotów jest rosyjska, turecka, grecka, a ze względu na częste wyjazdy do Dubaju dodano arabski. O tym, jak bardzo udało jej się uczyć, trudno powiedzieć, ale z akcentem aktorki mocno na nią wpłynęła.
Fani zastanawiają się, jak można "rozszyfrować" komentarze byłych dziewczyn, jako ironię lub żart?