36-letnia gwiazda internetu i telewizji Kim Kardashian wydała ostatnio szczere oświadczenie. W programie telewizyjnym Watch What Happens Live, gdzie została zaproszona jako gość, niespodziewanie dla wszystkich Kim, przypomniała sobie jej przelotne małżeństwo z koszykarzem Chrisem Humphriesiem.
O tym, co dzieje się w życiu osobistym 36-letniej gwiazdy na Instagramie, łatwo można się dowiedzieć przeglądając jej strony społecznościowe. Ale o jej pierwszym małżeństwie prawie nic nie wiadomo. Trochę, aby ujawnić tajemnicę i porozmawiać o jego najkrótszym sojuszu, który trwał 72 dni, Kardashian zdecydował w swojej ostatniej rozmowie, mówiąc te słowa:
"Kiedy po raz drugi zdecydowałem się połączyć małżeństwo, miałem już 30 lat. Mój biologiczny zegar powiedział mi cały czas, że nadszedł czas, aby wziąć ślub, czas porodzić dzieci i stworzyć rodzinny komfort. Szczególnie mocno to uczucie pojawiło się, gdy zobaczyłem moje dziewczyny z dziećmi i dzieci na ulicy. Naprawdę chciałem urodzić samego siebie i doświadczyć radości macierzyństwa. W tym czasie miałem związek z koszykarzem Chrisem Humphriesiem. Powiedzieć, że wtedy wyleciałem z miłości na skrzydłach, nie mogę. Po prostu dobrze się razem bawiliśmy. Zaproponował mi i powiedziałem mu: "Tak". Teraz rozumiem, że nie musiałem tego robić. Jesteśmy z nim zbyt różni, a nasze rodziny i tak by się nie okazały. Po ślubie wybraliśmy się w podróż iw kilka dni zrozumiałem, że popełniłem błąd. Z Chrisem nie będę miał dzieci ani wspólnego, przytulnego domu. Zostałem zawiedziony moim biologicznym zegarem. "
Przy okazji, Humphries i Kardashian rozpoczęli romans w 2010 roku, a latem 2011 roku kochankowie rozegrali wesele. Cały proces przygotowania do uroczystości, wyboru sukni ślubnej i omówienia podróży nowożeńców był szczegółowo transmitowany w telewizji, która przyciągnęła niespotykaną dotąd liczbę widzów do spektaklu "Rodzina Kardashian". W październiku Kim złożył wniosek o rozwód, co spowodowało, że w sieciach społecznościowych i prasie dużo mówiono o tym, że to małżeństwo było fikcyjne.
Po tym, jak Kardashian opowiadał o swoim drugim małżeństwie, ankieterka postanowiła zapytać ją o inną głośną relację, jednak teraz dotyczyła ona jej młodszej przyrodniej siostry Kylie Jenner i jej ukochanego raperki Tyga. Tak powiedziała Kim:
"Zerwali. Dla Kylie ta sytuacja nie była tragiczna. Są po prostu bardzo różne i wszyscy o tym rozmawialiśmy od dłuższego czasu. Jednak tylko "wypchana wieloma szyszkami" i popełniająca kilka błędów, sama to zrozumiała. "