Amerykańska aktorka i aktorka, 35-letnia Kelly Clarkson udzieliła niedawno wywiadu, w którym powiedziała, że kiedy była szczupła, myślała o samobójstwie. Po wydrukowaniu informacji o tym, Kelly zdecydowała się odeprzeć to, pisząc o tym na swoim portalu społecznościowym.
Dwa tygodnie temu Kelly, lat 35, została zaproszona do studia Attitude, gdzie miała wywiad. Temat wyglądu został w nim poruszony, a to nie przypadek, ponieważ 10 lat temu Clarkson był znacznie szczuplejszy. Kelly postanowiła nie ukrywać niczego w tym czasie, a oni opublikowali następujące wiersze w czasopiśmie:
"Kiedy już temat motywu zostanie wzięty pod uwagę, to pamiętasz, że kiedyś byłem bardzo szczupły. Jednak w tamtym czasie poczułem się szalenie nieszczęśliwy i do tego stopnia, że chciałem położyć na sobie ręce. Przez te wszystkie lata, a było ich 4, kiedy przydarzyło mi się ten koszmar, byłem w jakiejś piłce, z której nie było wyjścia. Żyłem według standardów ustanowionych przez nasze społeczeństwo. Ciągle musiałem słuchać tego, że musiałem być szczupły i najmniejszy fałd w talii - horror, którego pilnie potrzebowałem się pozbyć. Dlatego spędziłem cały ten czas na siłowniach. Dla mnie była to tortura, której nie można porównać z niczym. Najbardziej interesujące było to, że wielu ludzi wiedziało o moim nastroju i stanie, ale nikt wcześniej się tym nie przejmował. "
Po tym, jak numer z wypowiedziami Kelly o szczupłości i samobójstwie ujrzał światło, celebra uznała, że jej słowa są źle zrozumiane. Na swojej stronie na Twitterze, Clarkson napisał post, który trochę wyjaśnił sytuację:
"Nie rozumiem, dlaczego magazyn opublikował moje oświadczenia w tym duchu. Jeśli je czytasz, możesz zrozumieć, że walka z dodatkowymi kilogramami doprowadziła mnie do tego, że chciałem pożegnać się z życiem na własną rękę. W rzeczywistości wszystko było nie tak. Nałożone na mnie standardy społeczeństwa były dla mnie niezrozumiałe i odrażające. To właśnie z tego powodu byłem szalenie nieszczęśliwy. Musiałem walczyć z każdym: z prawdziwym sobą, z producentem i opinią publiczną. Mój pomysł samobójstwa powstał właśnie z tego, a nie z faktu, że straciłem na wadze. Kiedy zacząłem opowiadać moim przyjaciołom o moich myślach, w ogóle mnie nie rozumieli. Wszyscy mi powiedzieli: "Spójrz na siebie, wyglądasz doskonale zdrowo!". Prawdopodobnie tak było, ale w moim sercu był koszmar.