Amerykański aktor Harrison Ford to prawdziwy śmiałek. Nic dziwnego, że udaje mu się odgrywać na ekranie rolę silnych i odważnych bohaterów, takich jak Han Solo i Indiana Jones.
73-letni aktor niedawno podzielił się z dziennikarzami kilkoma szokującymi historiami, które dowodzą, że Harrison Ford urodził się w koszuli!
"Opuściłem hotel i zobaczyłem helikopter lądujący na trawniku pobliskiego parku. Byłem bardzo ciekawy i podszedłem bliżej. Faktem jest, że mam dokładnie ten sam helikopter. Spotkałem pilota i wymieniliśmy telefony. Okazało się, że ten facet był byłym szefem służb ratownictwa medycznego w Londynie. "
Dosłownie następnego dnia na planie kolejnego odcinka "Gwiezdnych wojen: Przebudzenie siły" doszło do wypadku. Harrison Ford był w wypadku! Dosłownie wypełnił się wrakiem samolotu.
"Na szczęście, będąc w krytycznej sytuacji, nie straciłem czujności. Przypomniałem sobie mojego nowego przyjaciela. Leżąc pod stertą gruzu, poprosiłem o komórkę i wybrałem numer faceta, którego spotkałem w przeddzień. Przyleciał i zabrał mnie do szpitala, więc udało mi się uniknąć długiej i bolesnej podróży do szpitala samochodem z lampami błyskowymi ".Beztroski jak
Okazuje się, że nie jest to pierwsza katastrofa w życiu Harrisona Forda. Wygląda na to, że los bardzo go kocha. Sędzia dla siebie: ostatnio aktor cudem przeżył, będąc na czele własnego samolotu. Eksperci skomentowali tę sytuację w następujący sposób: wyjątkowo wysoka samokontrola i genialne umiejętności pilota były w stanie uratować życie posiadacza specjalnej nagrody Golden Globe.
Aktor był w stanie wylądować samolotem z zablokowanym silnikiem. Udało mu się to zrobić na polu golfowym, z dala od budynków mieszkalnych. Często ci, którzy doświadczają takich prób, zmieniają się nie do poznania.
"Właśnie zacząłem zwiększać wysokość, gdy silnik zamilkł. Stało się jasne, że trzeba wylądować. Wysiadłem z lekkim przerażeniem i nie pamiętam, jak mogę umieścić mój uskrzydlony samochód. Przyszedłem do siebie w szpitalu, ale nawet nie myślę o tym, żeby usiąść przy sterze. Dobrze, że moja żona mnie rozumie i nie nalega na to! ".