Niedawno aktorka Gillian Anderson wydała nieoczekiwaną i smutną wypowiedź fanów, że nie zostanie nakręcona w 11 sezonie serii X-Files, tak uwielbianej przez widzów na całym świecie. W jednym z ostatnich wywiadów aktorka odpowiedziała na pytanie o udział w strzelaninie, że w ubiegłym roku zamierzała wziąć udział w kontynuacji programu telewizyjnego, ponieważ uważała, że publiczność potrzebuje kolejnej historii. Ale potem zmieniła zdanie:
"Z biegiem czasu zdałem sobie sprawę, że po wydaniu 10 sezonu moja rola w tym projekcie wyczerpała się i za tę cenę dokończyć."
Pierwszy sezon uznanych "materiałów" został wydany w 1993 roku, a następnie seria stała się kultowym projektem. Widzowie domagali się kontynuacji, a dyrektorzy innych popularnych programów telewizyjnych przyznali, że pliki X miały wpływ na ich historię filmową. Jednak pomimo zwiększonego zainteresowania, po 9. sezonie postanowiono przerwać filmowanie.
"A potem beze mnie!"Zaledwie 15 lat później fani ponownie zobaczyli Davida Duchovnego i Gilliana Andersona w 10. sezonie telewizyjnego show. W uznaniu aktorów grających główne role, byli bardzo zadowoleni z powrotu do projektu. A teraz publiczność nie może zrozumieć, dlaczego ukochana Scully nie będzie już uczestniczyć w śledztwach telewizyjnych ze swoim czarującym partnerem. W gwiezdnych kręgach mówi się o kłótni między Gillian Anderson i producentami serii, co stało się z powodu ostrych wypowiedzi aktorki dla twórców serialu.
Przypomnijmy, że Anderson jest znany z feministycznych poglądów i tym razem dotknął kobiet pracujących w kinie. Aktorka oskarżyła producentów o naruszanie praw kobiet-reżyserów, ponieważ w całej historii projektu tylko dwa odcinki zostały rozstrzelane przez płeć piękną.
W rezultacie losy samej serii nie są jeszcze jasne, po odejściu kluczowej postaci, wykonawcy roli Deiny Scully.