Nawet plotki, które wiedzą wszystko o wszystkich gwiazdach, zaplątały się, próbując zrozumieć, co się dzieje między Drake'em, jego obecnym kochankiem Jayem Lawem i jego byłą dziewczyną Rihanną. Raper wywołał pogłoski, uznając Riri za królową.
Sprawy Kupidyna z Drake i Rihanną trwają wiele lat. Gwiazdy długo grały ze sobą w koty-myszy i ku wielkiej radości swoich fanów deklarowały, że są parą.
W ubiegłym roku, podczas ceremonii MTV EMA 2016, 30-letni Drake wyznał swoją miłość do 28-letniej Rihanny, która według niego trwa osiem lat. Gołębie zrobiły te same tatuaże i zachowywały się jak idealna para. Jako przykładowy dżentelmen muzyk umieścił na ulicach Los Angeles billboard o nazwie Riri, ale wszystko skończyło się za moment.
W grudniu, jak błyskawica z nieba, była informacja, że raper został zabrany przez Jennifer Lopez, która była bardzo przyjazna z Rihanną. Piękno Barbados nie spodziewało się, że Drake szybko znajdzie jej zastępcę i podejrzewał, że romans jej chłopaka i dziewczyny zaczął się za nią, nawet gdy byli parą.
W poniedziałkowy wieczór na koncercie w Londynie Drake, który przez ostatnie dwa miesiące spotykał się z Lopezem, oświetlił część koncertu swoimi przebojami z Rihanną i komplementował swoją byłą dziewczynę. Wracając do tłumu zgromadzonego na O2 Arena, krzyknął:
"Ona jest królową wszystkiego".
Następnie raper, pod entuzjastycznymi okrzykami publiczności, emocjonalnie dodał:
"Jeśli chcesz, żeby twoja dziewczyna czuła się sexy, po prostu włącz piosenki Riri".
Dlaczego Drake miałby publicznie komplementować Rihannę? Zastanawiam się, co powie Jay Lo?