Śmierć Carrie Fisher była dla wielu zaskoczeniem, ale nie dla samej aktorki. Bliski przyjaciel Gwiazdy Gwiezdnych Wojen James Blunt powiedział, że zna datę jej śmierci.
23 grudnia 60-letnia Carrie Fisher przyleciała z Londynu do Los Angeles. Kiedy samolot był w powietrzu, jej serce zatrzymało się, na pokładzie był lekarz, który z powodzeniem wskrzesił. Gdy samolot wylądował, celebra zabrano do szpitala, gdzie lekarze walczyli o życie przez cztery dni, ale, niestety, Fisher zmarł. Carrie została zastąpiona przez jej matkę, aktorkę Debbie Reynolds, która nie była w stanie przygotować się na pogrzeb córki.
Przyjaciel Carrie Fisher podał niesamowite informacje w wywiadzie dla The Sun. Według Jamesa Blunta, jego dziewczyny, romans, z którym był okresowo przypisywany mediom, przewidywał datę jej śmierci.
Mała kartonowa figurka jej najsłynniejszej bohaterki, księżniczki Leii z Gwiezdnych wojen, była trzymana w domu Fishera, na którego czole Carrie zapisywała numery na jej czole. Pierwsza kombinacja oznaczała datę jej narodzin, a drugą - śmierć.
Piosenkarz nie przywiązywał dużej wagi do tego, co zobaczył, nie pamiętając daty i miesiąca, ale jestem pewien, że rok 2016 został wpisany na tekturze. James powiedział, że pomyślał od niechcenia, że Carrie miała niewiele czasu. Gdy dowiedział się o śmierci bliskiej mu osoby, 42-letni Blunt był zszokowany, ponieważ był rok 2016.
Nawiasem mówiąc, Carrie była nie tylko dobrym przyjacielem Jamesa, ale także matką chrzestną dziecka-muzyka.