27 maja w rodzinie specjalnej Jolie-Pitts. Urodziła się ich pierwsza biologiczna córka, Shylo. Wczoraj dziewczyna skończyła 11 lat, a ona zdecydowała, że jej urodziny odbędzie się nie tylko w kręgu matki braci i sióstr, ale także z przyjaciółmi z Kambodży. Z tej okazji Angelina opuściła cały swój biznes i poświęciła weekend swoim dzieciom, przenosząc je do Disneylandu i Muzeum Paleontologicznego.
W sobotę rano u Jolie i dzieci: Shilo, Vivienne, Knox i Zachary zaczęli od tego, że pojechali do Disneylandu w Kalifornii. Wkrótce po tym, jak weszli do parku, dołączyli do nich pisarz Lun Un i aktorka Sarahum Srey Mok, których można było zobaczyć na zdjęciu "Najpierw zabili mojego ojca: Wspomnienia córki Kambodży". Jak pokazują zdjęcia na zdjęciach, Shiloh, podobnie jak reszta uczestników, był zachwycony tym, co się działo. Urodzona dziewczyna wraz z matką i jej gośćmi poszła na przejażdżkę po atrakcjach, zjadła lody i zabawiała się strzelając piłkami specjalnymi pistoletami.
Po zakończeniu podróży do Disneylandu Angelina postanowiła podzielić się swoimi fantazjami na temat tego, dlaczego w przyjęciu urodzinowym Shiloh wzięli udział goście z Kambodży:
"Moja córka od dawna prosiła mnie, żebym zawiózł ją do Disneylandu. Uważam, że urodziny to doskonała okazja. Jednak oprócz parku rozrywki moja córka poprosiła o jeszcze jedną rzecz - zaprosić swoich przyjaciół z Kambodży i pokazać im Amerykę. Wiesz, byłam tak poruszona prośbą Shiloha, że z radością to zrobiłem. "
Mimo to fani aktorki potępili Angelinę za jej pojawienie się na uroczystości. Większość fanów obawia się, że aktorka nie włożyła pod koszulę bielizny, odsłaniając zarysy jej piersi dla wszystkich.
Gdy fani omawiali pojawienie się gwiazdy filmowej z chłopakami z Disneylandu, Jolie dała nowy powód do rozmowy. Tego ranka aktorka pojawiła się w muzeum paleontologicznym na ranczu La Brea Tar Pits. Na jego ziemi znaleziono masę szczątków starożytnych zwierząt, co wywołało niezwykłe zainteresowanie wśród paleontologów. Z biegiem czasu to ranczo zmieniło się w ogromną salę wystawową na wolnym powietrzu, którą odwiedzają tysiące turystów. Aby spacer na farmę przebiegał z wydajnością 100%, Angelina zatrudniła przewodnika, który powiedział jej i dzieciom o tym, co widzą i dokąd idą.
Tym razem Jolie była ubrana w czarną sarafanową sukienkę z cienkimi paskami i szarym szalem, który okrywał jej nagie ramiona. Aktorka dodała okulary-lotnicy i buty na wysokim obcasie.