Osławiony chuligan Vitali Sediuk zachowywał się przyzwoicie przez kilka lat, ale w ciągu ostatnich dziesięciu dni udało mu się zrobić dwa gburowate wybryki, których ofiarami byli Gigi Hadid i Kim Kardashian. Dziennikarz, który ponownie znalazł się na "szczycie sukcesu", wyjaśnił, co skłoniło go do nowych "wyczynów".
Zachodni dziennikarze mogli skontaktować się z Sediukiem, który z dumą oznajmił, że mimo wszystkich problemów osiągnął swój cel - jego kapłani Kim Kardashian dotknęli jego ust. Według Ukraińca, którego szczerości trudno w to uwierzyć, atak na gwiazdę reality show nie był zaplanowanym sabotażem.
Podobno Witalij siedział w restauracji i smakował najsmaczniejsze lody, kiedy nagle podjechał samochód, otoczony reporterami. Z zainteresowaniem Sediuk poszedł zobaczyć sławę, która przyjechała, i zupełnie przypadkiem był to jego wieloletni znajomy Kim Kardashian. Dalszy rozwój sytuacji, myślimy, że już wiesz ... Pranker rzucił się do żony Kanye West i uderzył jej piątym punktem.
Mówiąc o motywach swojego działania, Sedyuk powiedział, że martwiąc się o nastolatki, chciał zaprotestować przeciwko sztuczności niektórych gwiazd, ponieważ ich sztuczne piękno tworzy kompleksy w umysłach młodych stworzeń.
No cóż ... Zastanawiam się, co mu się nie podobało z całkiem naturalnym Gigi Hadidem?