Spółka zależna firmy Disney Foodles Production została uznana za winną naruszenia zasad bezpieczeństwa na planie "Gwiezdnych wojen: Przebudzenie mocy" w 2014 roku. Z powodu zaniedbania niektórych pracowników, 71-letni Harrison Ford został ranny.
Biorąc udział w pracach nad nową częścią serii Star Wars, Harrison Ford nie sądził, że może pożegnać się z życiem. Podczas kręcenia, jeden z odcinków na przedmieściach Londynu na roli wcielającej się w rolę Hana Solo, padł na hydrauliczne drzwi scenerii międzyplanetarnego statku "Millennium Falcon", na którym jego bohater podróżuje. W wyniku sytuacji awaryjnej kości nogi Forda zostały zmiażdżone. Według śledczych Harrison miał szczęście, gdyby stanął trochę po lewej stronie, incydent mógłby być dla niego fatalny, ponieważ metalowe drzwi ważyły się jak samochód osobowy.
Lewa lord gwiazdy wyleczył się, ale, pamiętając o jego udręce (trudna operacja i późniejsza rehabilitacja), Ford chciał ukarać Disneya i zwrócić uwagę na problem niskiego bezpieczeństwa w zestawach filmowych. W rezultacie sąd uznał winnych filmowców, którzy szczerze przeprosili Harrisona podczas spotkania i nagrodził Disneya, by wypłacił mu odszkodowanie w wysokości 1,6 miliona funtów szterlingów (1,96 miliona dolarów).