31-letnia Tess Holliday, najbardziej kompletny model nowoczesności, napisała na portalu społecznościowym wiadomość, że Facebook zablokował jej konto z powodu swojego wyglądu. Według modelu, słynna sieć nie znosi grubych ludzi i dlatego walczy z nimi.
Teraz waga Holliday wynosi aż 155 kilogramów. Jednak to wcale nie przeszkadza dziewczynie, a ona z godną pozazdroszczenia regularnością publikuje szczere selfie w serwisach społecznościowych. Po kolejnej partii strzałów na Facebooku Tess otrzymała następujący komunikat:
"Widziałeś siebie? Jesteś tylko kawałkiem tłuszczu. Tak jak Ty jesteś głównym powodem, dla którego młode dziewczyny cierpią i umierają na anoreksję, ponieważ kiedy patrzysz na swoje zdjęcia, kawałek nie wchodzi w ich gardła. Wszyscy boją się stać takimi jak ty. Przy okazji, jakoś poleciałaś do Wielkiej Brytanii. Czy usiadłeś na osobnym krześle? Myślę, że odpowiedź brzmi "tak", bo inaczej po prostu nie można zmieścić w samolocie. "
Na tę obelżywą wiadomość Tess zareagowała bardzo skrupulatnie, podobnie jak wszystkie inne, które regularnie otrzymuje. Jedyne, co odesłała, to słowa:
"Możesz napisać cokolwiek. Nie obchodzi mnie to.
Pomimo faktu, że Holliday nie napisała nic złego, jej konto zostało zablokowane, nazywając systematyczne łamanie zasad Facebooka. Dziewczyna nie mogła milczeć i w innej sieci społecznej napisała wiadomość na Facebooku, w której były takie linijki:
"Dlaczego zablokowałeś moją stronę? Co zrobiłem źle? Nie pozwoliłem sobie nawet na przekleństwo, chociaż powinienem był to zrobić w dobry sposób. Mam wrażenie, że Facebook wspiera dyskryminację przeciwko grubym ludziom. Ktoś pisze mi straszne rzeczy, ale blokują moje konto. Gdzie jest logika?
Kilka miesięcy temu Holliday stanął już w podobnej sytuacji. Ten sam Facebook zbanował modele do publikowania swoich zdjęć, tłumacząc, że wygląd, który Tess posiada reklamuje niezdrowy styl życia, a same zdjęcia nie wyglądają zbyt estetycznie. Potem, rzecz jasna, przedstawiciel dobrze znanej sieci społecznościowej przeprosił, tłumacząc, że wystąpił błąd. Sam Holliday odmówił komentarza.