Jeszcze przed ceremonią wręczenia najpopularniejszej nagrody w świecie kina wokół Oscara 2016 wybuchł ogromny skandal. Jak się okazało, wielu przedstawicieli kina wyraziło niezadowolenie z wyboru nominowanych przez członków zespołu jurorów. Faktem jest, że na dwudziestu potencjalnych właścicieli nie było ani jednego aktora pochodzenia afrykańsko-amerykańskiego. Wiadomo, że Ameryka jest bardzo wrażliwa na kwestie rasizmu. Temat dyskryminacji z przyczyn rasowych wielokrotnie pojawiał się w innych sferach kultury. Jednak, zdaniem wielu aktorów, prezentacja złotej statuetki nie powinna w żaden sposób dotyczyć tego problemu w sposób zdalny. To, co spowodowało wykluczenie ciemnoskórych artystów z listy nominowanej do Oscara 2016, nie jest znane. Albo nie było ani jednego godnego kandydata, albo uprzedzony stosunek do Afroamerykanów był naprawdę obecny w jury - nikt tak naprawdę nie słyszał konkretnego wyjaśnienia. Jednak należy ponownie rozważyć skład Akademii Sztuk Filmowych.
Pierwszym, który wywołał skandal rasowy podczas rozdania Oscarów 2016, był aktor i producent Spike Lee. Otwarcie ogłosił bojkot całego składu z powodu braku afroamerykańskich kandydatów. Ciemnoskóry aktor był aktywnie wspierany przez żonę gwiezdnego macho Willa Smitha. Jada Pinkett-Smith wezwał do bojkotu złotej ceremonii statuetki.
Z powodu skandalu w portalach społecznościowych, Światowa Nagroda 2016 została nazwana White Oscar. Ponadto problem dyskryminacji rasowej stopniowo zmienił się w kwestię braku złotej nagrody dla gwiazd gejów. Jak stwierdziła szefowa organizacji ceremonii, Cheryl Bun Isaacs, członkowie Akademii są po prostu zobowiązani do uwzględnienia takich różnic kandydatów, jak płeć, rasa, orientacja seksualna.