Często lekarze mają trudności z postawieniem diagnozy szczątkowej konkretnej zaburzenie osobowości , podświetlając jedno, potem inni nie są zgodnymi znakami w nauce. W tym przypadku możemy mówić o psychopatii mozaikowej - kombinacji różnych zaburzeń w obliczu jednego pacjenta.
Obraz chorobyW przypadku tej choroby pacjent nie obserwuje dominujących objawów określonej psychopatii, są one niestabilne, zmienne, ale oczywiste. Bardzo trudno takiej osobie aklimatyzować się w społeczeństwie, ale jest to jeszcze trudniejsze dla społeczeństwa z nim, ponieważ nie dostosujesz się do niego.
Istnieją różne kombinacje zaburzeń. Histeryczne cechy w połączeniu z materiałami wybuchowymi powodują rozwój nałogów, zaburzeń, skłonności.
Inną kombinacją jest psycho-astenemia z zaburzeniami schizoidalnymi. W tym przypadku istnieją wartościowe pomysły, które pacjent zastosuje w każdy możliwy sposób. Człowiek wznosi jakiś pomysł, chwaląc siebie i siebie razem z nią, jak gdyby nazywał siebie "mesjaszem" wysłanym z góry, aby wypełnić ten wielki plan.
Psychopatię mozaikową zdiagnozowano także z połączeniem zaburzeń paranoicznych ze zwiększonym temperamentem. Typowi przedstawiciele tej kategorii pacjentów są nieprzejednanymi "bojownikami" dla swoich interesów. Narzekają na mieszkania i usługi komunalne, sąsiadów, szefów, piszą do wszystkich instancji, do sądów, potem odwołują się do odrzuconych roszczeń itd. A najbardziej "poważne", że tak powiem, jest kombinacja skrajnie przeciwnych psychopatii - pobudliwy i histeroidowy. Ta kombinacja prowadzi do dalszego rozwoju schizofrenii.
Wielu fanów politycznych wiadomości od dawna słyszało o pewnym szaleństwie, nieadekwatności białoruskiego prezydenta. Lekarze zdiagnozowali także mozaikę psychopatyczną u Łukaszenki.
To jest psychiatra Dmitrij Schigelsky, który obserwował przez kilka dni i zagłębiał się w zachowanie przywódcy narodu, mieszkając na Białorusi. Utworzył następującą listę symptomów mozaiki psychopatycznej u swojego prezydenta:
W tym samym czasie Shchigelsky zwołał rodzaj "konsultacji", gdzie diagnoza została potwierdzona przez wielu psychiatrów i opublikowana, oczywiście, nie na Białorusi, ale w Ameryce, gdzie odszedł nieustraszony psychiatra.