Wywiad z Mariah Carey, w której opowiadała o swoich emocjach przepełnionych krwawą masakrą, która miała miejsce 1 października w Las Vegas, leżąc na kanapie, wywołała falę krytyki popowej divy.
W poniedziałek 47-letnia Mariah Carey rozmawiała z gospodarzem programu porannego Good Morning Britain, Piers Morgan i Suzanne Reed, podczas transmisji na żywo z jej domu w Beverly Hills. Piosenkarka siedzi wygodnie na kanapie i musiała opowiedzieć o swoich nadchodzących koncertach świątecznych w Londynie i Paryżu.
Piosenkarka leżąca na śnieżnobiałej kanapie, ubrana w wieczorową sukienkę w kolorze wina, zebrała się, by porozmawiać o przyjemnych rzeczach, ale prezenterowie postanowili spytać Cary'ego o zamach terrorystyczny, który zabił 59 osób, nie pytając najpierw gwiazdy, czy wie o incydencie. Mariah nie straciła głowy i powiedziała, że będzie się modliła za ofiary tragedii i wyraziła nadzieję, że takie incydenty się nie powtórzą.
Zamiast doceniać życzliwe słowa Cary, widzowie byli oburzeni, że piosenkarz nie raczył wstać z kanapy, rozmawiając o tak tragicznych rzeczach. Patrząc na nią, odniosłem wrażenie, że pozuje do sesji zdjęciowej i dziwnie się mówi.
Ponadto użytkownicy nie dbają o to, że na początku października Mariahy ma już udekorowaną choinkę.
Przypomnijmy, 64-letni mężczyzna, który później okazał się być Stephenem Paddockiem, był na 32 piętrze kompleksu Mandalay Bay i zaczął strzelać do uczestników festiwalu Country Music Harvest z okien. W imprezie muzycznej wzięło udział około 30 tysięcy osób, które stały się celem dla snajpera, który po masakrze popełnił samobójstwo. Informacja o liczbie ofiar rośnie co godzinę, ponieważ 527 osób zostało rannych, a niektóre z nich są w stanie krytycznym.