Liv Tyler przeprowadziła szczery wywiad dla Red Magazine, w którym zaskoczyła swoich fanów opowieściami o swoim życiu osobistym i pragnieniu ukończenia kariery aktorskiej! Dziennikarze tabloidu próbowali zrozumieć, dlaczego ta decyzja jest związana.
Przypomnijmy, że Liv nie miała od razu rodziny, pierwsze małżeństwo z solistą rockowego zespołu Spacehog, Royston Lang, po cichu i wzajemnym porozumieniu rozpadło się cztery lata później. Liv podjęła się wychowania syna Milo Williama i poświęciła cały swój czas na pracę. I dopiero po siedmiu latach aktorka zdecydowała się na poważny związek i narodziny córki. Jak powiedział Tyler, wraz z nadejściem Dave'a Gardnera i jej dwójki dzieci w końcu uświadomiła sobie znaczenie swojej rodziny i jej roli jako matki.
Liv Tyler i Dave Gardner ogłosili swoje zaangażowanie w 2015 roku, w czasach namiętnej powieści były dwa urocze dzieciaki: syn Sailor Jin, a rok później córka Luli Rose.
Od samego początku powiedzieliśmy o temacie relacji rodzinnych i znaleźliśmy wiele punktów kontaktu. Oboje marzyliśmy o dużej rodzinie i dzieciach urodzonych z miłości i uwagi. Każdy z nas przez długi czas był zanurzony w pracy, budując karierę i czując ładunek emocjonalny, więc rodzina stała się miejscem spokoju, wzajemnego zrozumienia i wsparcia. Znaleźliśmy harmonię w związku, ale wiem, że jest to rzadkość w działających parach.
Liv ciepło opowiadała o swojej wybrance i wielokrotnie podkreślała, że zawsze ją wspierał i aktywnie uczestniczy w wychowaniu dzieci:
Wiem, że mogę mu zaufać bezwarunkowo. David może z łatwością poradzić sobie z dziećmi, może karmić i pakować. Udowodnił to wiele razy! Kiedy przeprowadziłem się do Wielkiej Brytanii, mój agent niemal natychmiast znalazł pracę i poinformował mnie o konieczności pilnego wyjazdu do Leeds. Wątpiłem i bałem się zostawić dzieci, ale David zasłonił naszą rodzinę i kazał mi iść cicho i nie martwić się.
Aktorka przyznała, że wraz z pojawieniem się córki w 2015 r. Coraz częściej zastanawia się nad zakończeniem kariery aktorskiej:
Kiedy byłem nastolatkiem, nie cierpiałem na kompleksy, czułem się pewny swoich związków i kariery. Ale teraz nie mogę się pochwalić taką presją, wręcz przeciwnie, zacząłem się coraz częściej układać, chciałem się ukryć, być chronionym przed wszystkimi. Coraz częściej zadaję sobie pytanie, czy chcę kontynuować aktorstwo, być może moją misję w innym?