Wczoraj Vanessa Parady, która dla wielu osób jest ucieleśnieniem francuskiego uroku, obchodziła swoje 44. urodziny. Święto to odbyła się z udziałem 17-letniej Lily-Rose Depp, młodej córki.
22 grudnia urodzinowa dziewczyna Vanessa Paradí uderzyła w obiektyw paparazzi na ulicach Paryża. Aktorka firmy to jej córka Lily-Rose Depp i potencjalny zięć Samuel Benshetri. Trójca kupiła jedzenie, a potem poszła do jednego z butików, być może właśnie tutaj Lily Rose kupiła prezent dla swojej ukochanej matki.
Gwiazdy nie były zbytnio zadowolone z dziennikarzy, którzy ścigali ich i pospieszyli się schować, ciągnąc za kaptury grubych kurtek.
Pomimo licznych gratulacji na portalach społecznościowych, Parady jeszcze nie zareagował na posty zwolenników i nie rozmawiał o rodzinnym obiedzie, który, według informacji poufnych, miał miejsce wieczorem w domu Vanessy. Nie wiadomo też, czy nowa ukochana aktorka była obecna u 43-letniego reżysera Samuela Benshetri i jaki prezent otrzymała od ojca swoich dzieci, Johnny'ego Deppa.