Jeden z najsłynniejszych pisarzy planety JK Rowling został usunięty z listy miliarderów, czyli magazynu Forbes. Powodem tego było brytyjskie pragnienie pomagania ludziom, wydawanie milionów dolarów na cele charytatywne.
Brytyjska pisarka dorastała w biednej rodzinie, a kiedy napisała swoją pierwszą książkę o małym czarodzieju i jego przyjaciołach, żyła z zasiłków dla bezrobotnych. Dlatego przekazuje pieniądze potrzebującym. Po tym, jak Rowling zarobiła swój miliard na powieściach o Harrym Potterze i znalazła się w gronie najbogatszych osób w magazynie Forbes, która zarobiła fortunę wyłącznie dzięki talentowi pisarskim, Joan wydała na cele charytatywne 160 milionów dolarów (16% całego stanu Rowling).
Kiedyś powiedziała te słowa w jednym z jej wywiadów:
"Wiem doskonale, jak biedni żyją. Nigdy nie miałem ochoty się wzbogacać, nigdy nie ścigałem wielkich pieniędzy. Wszyscy bogaci ludzie na tej planecie muszą uznać, że posiadanie bogactwa, gdy wielu głoduje, jest złe. Jesteśmy moralnie odpowiedzialni za otrzymanie znacznie więcej, niż potrzebujemy. "
W 2000 r. Pisarz założył Volant Charitable Trust, organizację charytatywną, która walczy z nierównością społeczną i ubóstwem. Fundacja sponsoruje firmy badawcze w różnych chorobach psychotycznych, a także pomaga dzieciom z rodzin niepełnych. W 2005 roku wraz z Emmą Nicholson, posłanką do PE, Joan założyła kolejną fundację charytatywną - Lumos. Organizacja ta zajmuje się udzielaniem pomocy dzieciom z Europy Wschodniej.
Ponadto JK Rowling pisze książki, pieniądze zebrane ze sprzedaży trafiają do spółek charytatywnych. Fundusze z realizacji "Bajkowych opowieści o Bard Beadle", "Magicznych stworzeń i ich siedlisk" oraz "Quidditch Through the Ages", które wynoszą około 30 milionów dolarów, zostały całkowicie rozdane potrzebującym.